Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą uratować park na Kępie Mieszczańskiej i utrudnić życie deweloperom

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Radni Koalicji Obywatelskiej chcą zaostrzyć przepisy umożliwiające budowanie mieszkań na dawnych terenach wojskowych, kolejowych czy przemysłowych. To pomysł na uratowanie przed deweloperami terenu dawnej jednostki wojskowej na Kępie Mieszczańskiej, gdzie miałby powstać park. I na to by utrudnić budowanie we Wrocławiu mieszkań w oparciu o tzw. „Lex Deweloper”.

Radni chcieliby przyjąć uchwałę przewidującą, że budowanie mieszkań (na dawnych terenach wojskowych, przemysłowych, kolejowych) jest możliwe jeśli budynek będzie oddalony o 250 metrów od przystanku MPK, 750 metrów od szkoły podstawowej i przedszkola, 750 metrów od terenów rekreacyjnych. A także by nie mogły to być budynki wyższe niż siedem kondygnacji.

Po co to? Bo Lex Deweopler to prawo umożliwiające budowanie mieszkań nawet tam, gdzie plany zagospodarowania przewidują inne przeznaczenie gruntu. Ustawa została uchwalona kilka miesięcy temu. Dotyczy gruntów powojskowych, poprzemysłowych a także terenów kolei, poczty czy portów. Radni i mieszkańcy boją się, że przepisy mogą być wykorzystane na Kępie.

Agencja Mienia Wojskowego ma tam do sprzedania ostatnią niezabudowaną jeszcze działkę. W myśl miejskich planów jest przeznaczona na park. Ale mieszkańcy boją się, że teren kupi firma i – w oparciu o „Lex Deweopler” zabuduje park mieszkaniami. - To ostatnie w centrum Wrocławia miejsce, gdzie może powstać park – mówi Izabela Duchnowska ze stowarzyszenia Nowe Nadodrze.

WIĘCEJ O PARKU na Kępie Mieszczańskiej

Stąd pomysł na owe „lokalne standardy urbanistyczne”. Normy odległości od szkoły, przystanku czy terenów rekreacyjnych zawiera sama ustawa. Ale daje gminie możliwość ich zaostrzenia lub poluzowania o połowę. Radni Koalicji Obywatelskiej mają więc pomysł by we Wrocławiu je zaostrzyć. Dotyczyłoby to gruntów, na których inwestorzy chcieliby budować mieszkania w oparciu o wspomnianą ustawę. Czyli wbrew zapisom planu zagospodarowania. Czy to pomoże w sprawie Parku? Radny Michał Górski – pomysłodawca nowych przepisów – ma nadzieję, że utrudni zabudowanie parku. A przynajmniej uczyni ten grunt mniej atrakcyjnym.

Czy to jedyny pomysł? Może wystarczy brak zgody Rady Miejskiej? Z samej ustawy „Lex Deweloper” wynika, że aby taka inwestycja mogła powstać wymagana jest zgoda Rady Miejskiej. Może wystarczy więc, żeby Rada nie zgodziła się na zabudowanie mieszkaniami działki na Kępie?

I każdego innego podobnego terenu, który miałby paść ofiarą „Lex Deweloper”? Radny Michał Górski tłumaczy nam, że nie jest do końca jasne czy Rada mogłaby odmówić zgody na inwestycję, która spełnia wymagania. W różnych samorządach - przekonuje - różnie interpretowane są przepisy ustawy powszechnie nazywanej „Lex Deweopler”. Tyle, że zapis ustawy jest dosyć jasny. Wynika z niego, że rada może się zgodzić albo nie.

Inwestor, który chciałby zabudować działkę przeznaczona na Park musiałby przygotować „koncepcję urbanistyczno - architektoniczną” i przekazać ją Radzie Miejskiej. Rada miałaby 60 dni na to by wyrazić zgodę albo nie. Zgoda Rady znaczyłaby, że prezydent Wrocławia nie mógłby odmówić wydania pozwolenia na budowę.

Co na to deweloperzy? - My też chcemy parku na Kępie Mieszczańskiej – mówi Kazimierz Śródka, architekt jeden z twórców Archicom Studio Projekt. To jedna z czterech firm budujących tam mieszkania na Kępie. - Kiedy decydowaliśmy się na zakup działki na Kępie Mieszczańskiej, lokalizacja w centrum miasta tuż nad Odrą oraz zieleń były dla nas jedynymi z ważniejszych atutów – mówi. Pokazuje projekt parku. Powstał we współpracy z firmą Rafin, innym deweloperem z Kępy. Dla wielu klientów właśnie park to był ważny argument przy wyborze tam mieszkania – dodaje przedsiębiorca. Kazimierz Śródka wskazuje też na inną inwestycję Archicomu - Olimpia Port, gdzie już jest park a firma chciałaby go jeszcze powiększyć.

Pomysł radnych Koalicji na zaostrzenie standardów urbanistycznych mógłby z kolei utrudnić zabudowanie terenów poprzemysłowych. Takich jak grunty niedaleko ulicy Strzegomskiej. - Tam myślimy o Lex Deweloper - mówi Kazimierz Śródka. To teren przeznaczony na biurowce ale - przekonuje przedsiębiorca - coraz trudniej o najemców biur. Stąd pomysł by wybudować mieszkania. Choćby po to by pracownicy biur mogli zamieszkać niedaleko miejsca pracy. Zamiast dojeżdżać z innej części miasta korkując okoliczne ulice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chcą uratować park na Kępie Mieszczańskiej i utrudnić życie deweloperom - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska