Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Championship. Krystian Bielik wreszcie zagrał w lidze, Derby zremisowało ze Stoke City

AIP
Kaja Krasnodębska
W trzeciej kolejce Championship po raz pierwszy w tym sezonie w ligowym meczu pojawił się Krystian Bielik. Polak wszedł w przerwie, a jego Derby County zremisowało ze Stoke City 2:2.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wreszcie udało mi się zadebiutować. Przed spotkaniem nie denerwowałem się. Skupiłem się w stuprocentach na grze, wykonywałem swoje zadania. Wygrywałem główki, walczyłem z tyłu, a gdy pojawiała się okazja, ruszałem do ataku - mówił Krystian Bielik po środowym debiucie w barwach Derby County. Kilkanaście dni wcześniej podpisał z klubem z Championship pięcioletni kontrakt. Ze względu na nieco dłuższe, ale zasłużone wakacje, na jakie udał się po mistrzostwach Europy do lat 21 i fakt, że nie przepracował z drużyną pełnego okresu przygotowawczego, pierwsze dwa ligowe mecze swojej nowej drużyny oglądął z trybun. Pierwszą szansę dostał w EFL Cup.

W starciu ze Scunthorpe United pojawił się na boisku już od pierwszej minuty. Rozegrał pełne 90 minut i został wybrany najlepszym graczem wygranego 1:0 spotkania. "Udany, dojrzały, imponujący debiut. Był silny przy piłce, jak i w powietrzu" - można było przeczytać w pomeczowym podsumowaniu. Z kolei dziennikarz BBC, Ed Dawes, apisał na Twitterze, że "Bielik jest jak Rolls Royce wśród piłkarzy".

Ten występ najpewniej nie miał już wpływu na powołania do reprezentacji Polski, ale Krystian Bielik zaproszenia na zgrupowanie tej młodzieżowej w piątek nie dostał. Czesław Michniewicz opublikował nazwiska zawodników, którzy występują na co dzień w zagranicznych klubach, a we wrześniu zagrają w pierwszych dwóch meczach eliminacji Euro U-21. Bielika na tej liście nie było. A to może oznaczać tylko jedno...

Zanim jednak w poniedziałek wszystko stanie się jasne, w sobotę Derby County mierzyło się ze Stoke City. Mimo dobrego występu w środę, Polaka zabrakło w wyjściowym składzie. Na boisku pojawił się jednak już w przerwie. - Codziennie daję z siebie wszystko. To czy zagram jest już decyzją trenera. Jestem jednak pewien, że moja szansa jest bardzo blisko - mówił przed tym spotkaniem w rozmowie z klubową telewizją. Wydaje się, że ponownie ją wykorzystał. Zebrał wysokie oceny w zremisowanym 2:2 spotkaniu, a dobrymi statystykami zapisze się w pamięci nie tylko ekspertów.

- Większość kibiców pewnie jeszcze mnie nie zna, bo w poprzednim sezonie grałem w League One. To był dobry sezon, ale część ludzi usłyszała o mnie dopiero przy transferze. Kwota jaką za mnie zapłacono była wysoka, więc zrobiło się głośno. Jestem szczęśliwy, że tutaj przyszedłem. Wszyscy: i fani i zawodnicy bardzo dobrze mnie przyjęli. Jedyne co mogę teraz zrobić, to ciężko pracować, a później pokazywać jakość na boisku. Gram też dla kibiców, będę szczęśliwy jak w sobotę dostanę kolejne minuty.

W środę Bielik zagrał na środku obrony, w sobotnim starciu zastąpił defensywnego pomocnika. - Mogę grać na dwóch pozycjach: na środku obrony lub na środku pomocy. Jak gram na stoperze, muszę się skupiać na tym, żeby nie iść do przodu. Muszę trzymać się bloku obronnego. A gdy gram na defensywnej pomocy mogę robić trochę więcej tego, co sprawia mi największą przyjemność czyli ruszyć do przodu. Zawsze na to czekam - przedstawiał się kibicom. Kolejna szansa już za tydzień. Być może Polak będzie miał okazję po raz pierwszy zagrać przed własnymi trybunami. Derby podejmie Bristol City.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Championship. Krystian Bielik wreszcie zagrał w lidze, Derby zremisowało ze Stoke City - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska