Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Przybylski zaniepokojony expose premiera Morawieckiego. Podczas Kongresu Samorządowego przypomniał o swoim liście do prezesa PiS

Andrzej Zwoliński
Paweł Relikowski
- Moje obawy o nasze przetrwanie pod rządami PiS wciąż są aktualne – powiedział marszałek województwa, otwierając dyskusję o roli samorządu w Polsce.

- Problemy, które podniosłem w moim liście do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego są nadal bardzo aktualne. Jestem zaniepokojony tym, że w expose premiera Mateusza Morawieckiego nie było nic na temat samorządów – powiedział nam Cezary Przybylski.

Marszałek Dolnego Śląska otworzył VII Kongres Samorządowy na wrocławskim Stadionie Miejskim. Tematem przewodnim Kongresu są właśnie zagadnienia związane z rolą i znaczeniem samorządu terytorialnego. Setki samorządowców, przedstawiciele administracji rządowej w tym wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa, a także działacze organizacji pozarządowych, naukowcy oraz eksperci dyskutują o transporcie, walce ze smogiem, o służbie zdrowia, a także gospodarowaniu odpadami w naszym regionie.

Marszałek Przybylski tuż przed rozpoczęciem dyskusji, podkreślił dorobek dolnośląskich samorządowców. - Dolny Śląsk to jeden z najlepiej rozwijających się regionów w Europie - przypomniał marszałek. Jak podkreślił, ten sukces zawdzięczamy m.in. inwestycjom wartym 9 mld złotych, w tym budowie szpitali, inwestycjom drogowych i na kolei, dobrej współpracy samorządów różnych szczebli, ale też współpracy ze środowiskiem gospodarczym, naukowym, z uczelniami, ośrodkami naukowo-badawczymi czy z organizacjami pozarządowymi.

DOLNOŚLĄSKI KONGRES SAMORZĄDOWY - STUDIO GAZETAWROCLAWSKA.PL

Cezary Przybylski, marszałek Dolnego Śląska

Robert Raczyński, prezydent Lubina

Jerzy Michalak, dyrektor Dolnośląskiej Instytucji Pośredniczącej

Jakub Bronowicki, wójt gminy Wisznia Mała

Waldemar Grochowski, wójt gminy Borów

List do Jarosława Kaczyńskiego wciąż na czasie

Cezary Przybylski powtórzył swoje obawy wyrażone w liście otwartym do Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy napisał w nim, że program PiS to wyrok śmierci dla idei samorządności. Wyraził zaniepokojenie „pojawiającymi się w przestrzeni publicznej doniesieniami o rzekomym końcu ery samorządu w Polsce”. Tutaj odwołał się do programu wyborczego PiS, w którym – jak podkreślił – nie było nic na temat samorządności w Polsce. - Gdyby nie moje obawy o zakusy ze strony rządu PiS, ograniczania uprawnień samorządów i przejmowania ich przez administrację centralną, nie byłoby mojego listu. Te obawy są wciąż aktualne. Nie wyobrażam sobie silnego państwa bez silnego samorządu. Kiedyś powiedziałem, że będziemy uczyć Prawo i Sprawiedliwość tego czym jest samorząd. Jeżeli my odnosimy sukcesy, to wyborcy postrzegają to także jako sukcesy rządu. Myślę, że to powinno w końcu dotrzeć do rządzących, że im więcej ludzi będzie zadowolonych z naszej pracy, tym więcej osób będzie kojarzyć to z polityką władz centralnych. Myślę, że obecne podejście wynika, też z braku zrozumienia przez rządzących idei samorządu. Mam nadzieję, że to się będzie zmieniać, bo przecież wśród nas mamy coraz więcej działaczy PiS - powiedział nam marszałek województwa. Marszałek powiedział, że oczekuje teraz dyskusji z rządem na temat wypracowania nowego sposobu dzielenia wpływów z podatków CiT i PiT po ich obniżeniu, przez co - jak podkreślił - spadły dochody samorządów w sytuacji, gdy nakłada się na nie nowe obowiązki.

Wicewojewoda zaniepokojony konfrontacyjnym tonem

Uczestniczący w dyskusji Robert Raczyński, prezydent Lubina powiedział, że tendencje do ograniczania uprawnień samorządów obserwuje już od blisko 20 lat i to niezależnie od opcji politycznej, która akurat rządzi krajem. Przypomniał, że system ochrony zdrowia na początku XXI wieku oparty był o regionalne Kasy Chorych zarządzane przez marszałków, które rząd Leszka Millera scentralizował zmieniając w NFZ, a także fakt, że kiedyś komendanci wojewódzcy policji byli mianowani po zasięgnięciu opinii przedstawiciela samorządu. - Dziś dowiadujemy się o tym z mediów i zupełnie nie rozumiem tego zawłaszczania władzy kosztem samorządowców – mówił Raczyński.

Na zarzuty ze strony samorządowców pod adresem państwowych władz, odpowiedział wicewojewoda dolnośląski. - Niepotrzebna jest ta nuta konfrontacji, popełniamy kardynalny błąd próbując rozdzielać samorząd od państwa - powiedział Jarosław Kresa. Tłumaczył przy tym Mateusza Morawieckiego z tego, że w swoim expose nie wspomniał o samorządzie. - Może nie padło sformułowanie samorząd terytorialny, ale premier mówił przecież dużo o państwie i wspólnocie, a co za tym idzie o całej Polsce. Sens istnienia samorządu to przecież sens istnienia naszego państwa, to jest jego fundament - podkreślił, przypominając, że ma za sobą kilka kadencji w samorządzie.

Wśród zaproszonych do dyskusji gości znaleźli się m.in.: posłanka Małgorzata Tracz, Irena Krzyszkiewicz – Burmistrz Góry, Katarzyna Kapuścińska – Dyrektor Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. Marciniaka we Wrocławiu, Robert Raczyński – Prezydent Lubina, radny dolnośląskiego sejmiku Dariusz Stasiak, prof. dr habilitowany Kazimierz Kik, prof. dr hab. N. med. Andrzej Kiejna. W debatach - obok marszałka Cezarego Przybylskiego - wzięli udział również inni przedstawiciele zarządu województwa: wicemarszałek Marcin Krzyżanowski, Grzegorz Macko, a także Tymoteusz Myrda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska