Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Morawski: Jeśli na Świebodzki wrócą pociągi, to nie będzie teatru

Błażej Organisty
Cezary Morawski: - Świebodzki jest dla Teatru Polskiego sceną opatrznościową
Cezary Morawski: - Świebodzki jest dla Teatru Polskiego sceną opatrznościową Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Zamiast pociągów będzie Witkacy. O dworcu i scenie na Świebodzkim z Cezarym Morawskim, dyrektorem Teatru Polskiego, rozmawia Błażej Organisty.

Korzysta pan z miejskiego transportu zbiorowego?
Podróżuję pociągami, wygodnie i dość szybko. Ale pewnie mogłoby być szybciej. Czasem jeżdżę tramwajem albo autobusem. Bardzo wygodne są bezgotówkowe biletomaty.

Jakie jest pana zdanie o ewentualnym powrocie pociągów na dworzec Świebodzki?
Zostawmy to kolejarzom, oni maja plany, z pewnością bardzo dobrze przemyślane. Współczesne perony będą oddalone ponad 400 metrów od naszej sceny.

Jest pan bezpośrednio związany ze Sceną na Świebodzkim. Na czym polega jej wyjątkowość?
Przede wszystkim Świebodzki jest dla Teatru Polskiego sceną opatrznościową. Po raz pierwszy była ratunkiem dla teatru i jego zespołu, integralności instytucji, po pamiętnym pożarze dużej sceny. Po raz drugi może być znów kluczową sceną ze względu na nieuniknione remonty widowni dużej sceny i całego budynku Sceny Kameralnej, co może się wydarzyć nawet już w przyszłym roku. Po drugie jest niezwykła, bo jest mobilną przestrzenią, pozwalającą na niemal dowolne działania inscenizacyjne reżyserów i scenografów.

Mogłaby funkcjonować, gdyby dworzec odzyskał pierwotną funkcję?
Z pewnością nie. Przecież dziś peron jest częścią teatralnej przestrzeni tej sceny.

Jakie możliwości daje umiejscowienie sceny teatralnej w budynku dworca?
Można o tym mówić symbolicznie: podróż, droga, zmiana, poszukiwanie itp. Dworzec to miejsce z wyjątkowym genius loci. Można powiedzieć, że kiedy powstawała, Scena na Świebodzkim była projektem prekursorskim. Dziś z tej prekursorkiej inwencji korzystamy już świadomie. Warto dodać, że są projekty, które gdzie indziej nie mogą się udać; na przykład Świebodzki OFF, czyli zaproszenie teatrów nurtu OFF.

Co czeka widzów w przyszłym sezonie? Będą premiery na Świebodzkim?
I w tym, i w przyszłym. W czerwcu czeka nas premiera „Acid snow” w reżyserii norweskiego reżysera Rolfa Alme, czyli współczesna wypowiedź na temat Ibsena. W nowym sezonie: „Matka” Witkacego w reżyserii Hiszpana, Jesusa Salgado, we wrześniu 4xOFF – prezentacja nowych spektakli i nowych artystów z tego nurtu. To taka krótka zapowiedź sezonu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska