Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były wojewoda bez wyroku. Sprawa się przedawniła

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Stanisław Łopatowski był wojewodą dolnośląskim w latach 2003-2005
Stanisław Łopatowski był wojewodą dolnośląskim w latach 2003-2005 Mariusz Pawłowski
Za nami bardzo długie śledztwo i wieloletni proces. W ostatni czwartek sąd zdecydował o umorzeniu sprawy z powodu przedawnienia. Ocenił, że ściganie ewentualnych przestępstw jest bezcelowe.

Chodziło o nieprawidłowości przy realizacji programu modernizacji rzeki „Odra 2006”. Według prokuratury wydano wiele milionów złotych na prace, które były warte kilkakrotnie mniej. Zlecono niepotrzebne badania naukowe i wreszcie ustawiono przetarg na system komputerowy.

Na ławie oskarżonych zasiadał m.in. były wojewoda dolnośląski Stanisław Łopatowski. Rok temu Sąd Okręgowy uniewinnił go całkowicie. W czwartek Sąd Apelacyjny uchylił uniewinnienie i umorzył zarzuty z powodu przedawnienia.

Stanisław Łopatowski czuje się niewinny. Mówi, że ma już dość, bo śledztwo i proces trwały sześć lat. Nie zgadza się z oceną swojego zachowania, jaką przedstawił Sąd Apelacyjny. Dyskusji jednak nie będzie wobec przedawnienia.

Nie ma możliwości, by rozstrzygnąć, czy racje miał sąd okręgowy, wydając orzeczenie o niewinności, czy raczej sąd apelacyjny, dopatrujący się jakichś uchybień, niby drobnych, nieumyślnych, po części nawet zrozumiałych.

Co istotne, to sam Stanisław Łopatowski w 2005 roku zawiadomił prokuraturę o nieprawidłowościach. Po pięciu latach wezwano go do złożenia wyjaśnień jako podejrzanego.

Główny oskarżony w tej sprawie to dyrektor biura Programu dla Odry 2006 z lat 2003-2004. To on, zdaniem oskarżenia, miał faworyzować firmę, która wygrała przetarg na komputerowy System Informacji Przestrzennej Dorzecza Odry. Sąd uznał, że przestępstwa zarzucane dyrektorowi przedawniły się. I to z przetargiem, jak i zawarcie umowy na wykonanie projektu zbiornika Kamieniec Ząbkowicki.

Ta ostatnia opiewała na 51 mln zł, z czego wypłacono 18 mln zł. Zarzut? Prace były warte co najwyżej kilka milionów.

Był jeszcze jeden wątek. Za około milion złotych zlecono 10 instytucjom naukowym ocenę stanu ekologicznego Jeziora Turawskiego. Praca ta była niepotrzebna.

Wojewoda był pełnomocnikiem rządu do spraw Programu Odra 2006, ale to dyrektor biura odpowiadał za wszystko merytorycznie. Sąd Apelacyjny ocenił, że podpisując umowę na 51 mln zł wojewoda powinien sprawdzić, czy roboty są tyle warte. Łopatowski wskazuje, że miał opinię niezależnych ekspertów. A gdy nabrał podejrzeń, co do uczciwości przetargu na system komputerowy, sam zawiadomił prokuraturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska