Były senator Józef Pinior prawomocnie skazany. Sąd jednak złagodził wyrok

Były europoseł i były senator PO Józef Pinior został oskarżony o poświadczenie nieprawdy w zeznaniach majątkowych (art. 233 Kk) w latach 2013–2015. Oświadczenia miały zawierać nieprawdziwe dane co do zobowiązań pieniężnych o wartości powyżej 10 tys. złotych. W oświadczeniach z 2013 i 2014 roku Pinior nie wykazał pożyczek w wysokości po 40 tys. złotych. Natomiast w dwóch oświadczeniach z 2015 roku nie podał trzech pożyczek w łącznej kwocie 70 tys. złotych. Sąd pierwszej instancji skazał go za to na karę 1,5 roku pozbawienia wolności.

We wtorek (22 listopada) Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że kara była zbyt surowa i obniżył wyrok do 8 miesięcy. Kara jest zawieszona na okres roku próby. Wyrok jest prawomocny.

- Żyjemy w takich czasach, kiedy wymiar sprawiedliwości działa w ramach wendety Zbigniewa Ziobry. Byłem osobą, która ujawniła prawdę o torturach w więzieniach CIA w Polsce i oskarżała Ziobrę jako prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości o niedopuszczenie do otwarcia śledztwa w tej sprawie - skomentował po ogłoszeniu wyroku Józef Pinior. I dodał: - Jestem niewinny, nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Na pewno będziemy z obrońcą starać się o kasację tego wyroku, a także interweniować w przestrzeni prawnej Unii Europejskiej. Ten proces będzie miał kolejną turę. To wcale nie jest proces zamknięty.

Prokurator chciał dla Piniora 2,5 roku pozbawienia wolności. Na ławie oskarżonych w tym procesie, oprócz Piniora, zasiadł jego były asystent Jarosław Wardęga oraz 14 innych osób.

Przypominamy. W marcu 2021 r. zarówno Józef Pinior, jak i jego asystent, zostali już prawomocnie skazani przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu, za korupcję na 1,5 roku bezwzględnego więzienia w innym procesie. Mieli przyjąć łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Na wniosek obrońców Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zezwolił wtedy Piniorowi na odbywanie kary więzienia w warunkach domowych w systemie dozoru elektronicznego.