Wojewódzki radny Jerzy G. został aresztowany pod koniec lutego pod zarzutem wyprowadzenia przeszło miliona złotych z Polskiego Czerwonego Krzyża. Jerzy G .był członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale po tym, jak trafił do aresztu wyrzucono go z partii.
Jerzy G. jest głównym bohaterem afery finansowej w PCK. Był dyrektorem biura wrocławskiego oddziału Czerwonego Krzyża. Przypomnijmy, że z Polskiego Czerwonego Krzyża wyciekały pieniądze, które należały się tej organizacji od firmy zajmującej się zbiórką odzieży używanej. Z materiałów wynika, że wykorzystano firmę założoną na nazwisko pracownika Czerwonego Krzyża, potraktowanego jako „słup”.
W całej sprawie jest jeszcze jeden wątek – polityczny. Z materiałów i dokumentów, które zdobyliśmy, wynika, że mogło dojść do nielegalnego finansowania kampanii wyborczej kandydata PiS do Sejmiku Jerzego G.
Jerzy G., który od kilku miesięcy przebywa w areszcie nie złożył oświadczenia majątkowego, do czego jest zobowiązany jako radny. Termin minął 30 kwietnia. Były polityk Prawa i Sprawiedliwości nie złożył także oświadczenia majątkowego w dodatkowo wyznaczonym terminie. Paweł Wróblewski, przewodniczący sejmiku mówi, że próbowano skontaktować się z radnym drogą formalną - wysyłając odpowiednie zawiadomienia oraz drogą nieformalną. Nie było jednak żadnego odzewu.
Zgodnie z prawem, niezłożenie oświadczania majątkowego, pomimo upływu dodatkowego terminu, powoduje konsekwencję w postaci wygaśnięcia mandatu radnego. 28 czerwca decyzję w tej sprawie podjęli jednogłośnie radni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?