We Wrocławiu z buspasów już korzystają taksówki i karetki pogotowia. Miejski radny chce, aby motocykliści mogli jeździć po buspasach. Złożył w tej sprawnie wniosek do wrocławskiego magistratu. Kłosowski uważa, że takie rozwiązanie usprawni ruch na wrocławskich ulicach. Przypomina też, że motocykliści jeżdżą po buspasach w Krakowie, Łodzi i Gdańsku.
- Motocykl jest bardziej mobilnym pojazdem, przyspiesza dużo szybciej niż samochód i nie powoduje w żaden sposób spowolnienia komunikacji miejskiej. Uprzywilejowanie motocyklistów zmniejszy korki na terenie miasta i spowoduje poprawienie bezpieczeństwa dla kierujących jednośladami, ponieważ nie będą oni przeciskać się pomiędzy stojącymi w korkach samochodami - przekonuje radny Dominik Kłosowski. Uważa on także, że zmiany spowodują trend, w którym kierowcy będą się przesiadać z samochodów na motocykle.
Pomysł radnego Kłosowskiego nie jest nowy. O to samo wnioskowała kilka miesięcy temu radna Agnieszka Rybczak (Platforma Obywatelska). Wtedy jednak odpowiedź wrocławskiego magistratu nie pozostawiała złudzeń.
- Próba wprowadzenia motocyklistów (we Wrocławiu zarejestrowanych jest ponad 20000 pojazdów) na buspasy nie jest spójna z założeniami Wrocławskiej Polityki Mobilności. Skierowana byłaby do wąskiego środowiska przemieszczającego się indywidualnie i dając im przywileje niezgodne z założeniami i zasadami obowiązującymi w naszym mieście - pisała w odpowiedzi na interpelację radnej Elżbieta Urbanek, dyrektorka Departamentu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miejskiego. Zwracała także uwagę, że w innych miastach, gdzie buspas jest udostępniany motocyklistom, w większości jest wyznaczony na skrajnym, prawym pasie. We Wrocławiu zaś buspasy są wyznaczone na wydzielonych torowiskach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?