Burze na Dolnym Śląsku. Gdzie wyrządziły najwięcej szkód? Jak długo popada?

AKTUALIZACJA, poniedziałek godz. 10.50
W Bardzie konar drzewa spadł na przejeżdżający samochód. Uszkodził też linię telekomunikacyjną i energetyczną. Nie ma osób rannych.

Burza nadciągnęła nad nasz region w niedzielę wieczorem. Zgodnie z zapowiedziami synoptyków miała łagodniejszy przebieg niż w centralnej Polsce, ale i tak strażacy mieli sporo pracy. Na szczęście dziś rano poinformowali, że nie było osób rannych, gdzie obrażenia byłyby bezpośrednio spowodowane burzą. Byli natomiast poszkodowani w wypadkach, do których z pewnością przyczyniły się także fatalne warunki panujące w niedzielę wieczorem na drogach.

Pod Świdnicą, między Komorowem a Mokrzeszowem, na śliskiej jezdni 26-letnia kobieta na łuku drogi straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w przydrożne drzewo. Prowadzącą i podróżujące z nią 6-letnie dziecko karetka pogotowia odwiozła do szpitala. Ranni byli także w wypadku z udziałem BMW, do którego doszło w niedzielę pomiędzy Kamieńcem Ząbkowickim i Złotym Stokiem. Auto straciło przyczepność na mokrej nawierzchni i uderzyło bokiem w przydrożne drzewo. Jedną osobę strażacy musieli uwalniać przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Podobnych zdarzeń było w regionie jeszcze kilka.

W nocy dosyć spokojnie było w samym Wrocławia, gdzie w nocy interweniowano w związku z opadami deszczu zaledwie pięciokrotnie.

Ostrzeżenie IMGW przed intensywnymi opadami deszczu obowiązuje na Dolnym Śląsku jeszcze w wielu powiatach: legnickim, bolesławieckim, lubińskim, polkowickim, wałbrzyskim, jeleniogórskim, złotoryjskim, lwóweckim, kamiennogórskim, lubańskim i zgorzeleckim - będzie ważne dziś do godz. 13. Jednak nawet po tej godzinie może wciąż padać, z mniejszą intensywnością, ale deszcz towarzyszył nam będzie aż do środy.

Synoptycy przewidują, że we Wrocławiu i pozostałej części regionu padać może w poniedziałek do wieczora. Noc z poniedziałku na wtorek bezdeszczowa, jednak opady wrócą i zostaną z nami praktycznie przez cały wtorek - 1 września. Słońce i pogodne niebo zobaczymy dopiero w środę.