Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Lipiec zamienił Sejm na Mirzec. Ze skromnym efektem

Kazimierz CUCH
Poseł Krzysztof Lipiec przemawia do radnych i sołtysów na sesji w Mircu, zamiast w Sejmie.
Poseł Krzysztof Lipiec przemawia do radnych i sołtysów na sesji w Mircu, zamiast w Sejmie. Kazimierz Cuch
Chociaż poseł Krzysztof Lipiec, w środę zrezygnował z udziału w posiedzeniu Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, by uczestniczyć w sesji Rady Gminy Mirzec, to nie uzyskał tam tego, czego chciał. Podobnie było w czwartek w Wąchocku.
Wśród współpracowników posła Krzysztofa Lipca, na sesji w Mircu, był Dariusz Krzewski, radny z Brodów (z lewej).
Wśród współpracowników posła Krzysztofa Lipca, na sesji w Mircu, był Dariusz Krzewski, radny z Brodów (z lewej). Kazimierz Cuch

Wśród współpracowników posła Krzysztofa Lipca, na sesji w Mircu, był Dariusz Krzewski, radny z Brodów (z lewej).
(fot. Kazimierz Cuch)

Poseł, wraz ze swoimi współpracownikami, przybył do Mirca, by podobnie jak dzień wcześniej w Brodach, przeforsować podjęcie przez radnych Mirca uchwały przeciw przekształceniom starachowickiego szpitala. Zabrał głos w czasie sesji, apelując do radnych by podjęli uchwałę, przygotowaną przez grupę radnych.

Taką uchwałę przygotowała w Mircu grupa trojga radnych: Kazimierz Kozieł, Marcin Driański i Agnieszka Idzik-Napiórkowska. Chciała ją wprowadzić do porządku obrad środowej sesji Rady Gminy Mirzec.

Mirosław Seweryn- przewodniczący rady i Marek Kukiełka- wójt Mirca, przestrzegając literalnie zapisów Statutu i Regulaminu Rady Gminy, nie wprowadzili jej do porządku obrad. Więc nie było nad nią dyskusji i jej głosowania.

Podobny efekt miała próba wprowadzenia takiej samej uchwały do porządku obrad Rady Miasta Wąchocka- w czwartek. Radnym zaproponował to Tomasz Szczykutowicz- radny z Wąchocka. Nie miał wsparcia posła Krzysztofa Lipca i zwolenników referendum szpitalnego w Starachowicach.

Radni Wąchocka bez dyskusji, większością głosów, odrzucili wniosek radnego Szczykutowicza. Uchwała nie znalazła się w porządku obrad. Ten jakby poczuł się obrażony, wstał, wyszedł i już nie uczestniczył w obradach do końca sesji. Zjawił się w kuluarach, po zakończeniu sesji, by powiedzieć przewodniczącemu rady i kolegom radnym, co o nich myśli.
DLACZEGO UDAŁO SIĘ W BRODACH?

Z trzech sesji w Brodach, Mircu i Wąchocku, przez trzy kolejne dni, poseł Krzysztof Lipiec miał sukces tylko w Brodach. Tam radni podjęli uchwałę, której oczekiwał. Są opinie, że wziął radnych Brodów z zaskoczenia.

To nie jest prawdą. Jerzy Staporek- przewodniczący Rady Gminy Brody, jest bardzo doświadczonym samorządowcem. Był przeciwny głosowaniu wspomnianej uchwał na sesji we wtorek. Lecz musiał ją wprowadzić do porządku obrad, bo w grupie radnych, która podpisała projekt uchwały był Ignacy Cymerys - wiceprzewodniczący rady.

Zgodnie ze statutem i regulaminem, przewodniczącemu i wiceprzewodniczącemu rady oraz wójtowi gminy, przysługuje bezpośrednia inicjatywa uchwałodawcza.

Natomiast projekty uchwał przygotowane przez grupę radnych, jak w Mircu i Wąchocku, są kierowane do wójta gminy, który po zasięgnięciu opinii radcy prawnego, kieruje je do przewodniczącego rady, a ten pod obrady i głosowanie.

Radni z Mirca podobno złożyli projekt do sekretariatu Urzędu Gminy, ale wójt Marek Kukiełka "nie zdążył" go przedstawić do zaopiniowania przez radcę prawnego i przekazać przewodniczącemu rady. Nam wójt mówił podczas sesji, że projekt uchwały jeszcze do niego nie wpłynął.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie