Bułgarzy i Ukraińcy sprawdzą formę Miedzi Legnica na obozie w Turcji

Miedź Legnica na obozie w miejscowości Kizilagac przebywać będzie od 1 do 12 lutego. Rozegra w tym czasie cztery mecze kontrolne. Do tej pory przeciwnicy byli dogadywani, ale teraz znamy już wszystkie szczegóły.

Pierwszym sparingpartnerem podopiecznych trenera Wojciecha Łobodzińskiego będzie PFC Slavia Sofia. To klub, który mogą kojarzyć polscy kibice, a zwłaszcza ci z pobliskiego Lubina. W 2016 roku KGHM Zagłębie wyeliminowało ten zespół w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Dziś Slavia Sofia jest 5. drużyną bułgarskiej ekstraklasy.

To spotkanie zostanie rozegrane 4 lutego, a dzień później Miedzianka zmierzy się z ligowym rywalem Slavii - CSKA 1948 Sofia (nie mylić z CSKA Sofia - wiceliderem Prava Ligi). To 10. drużyna obecnego sezonu.

Po dwóch spotkaniach z Bułgarami przyjdzie czas na sprawdziany z Ukraińcami. Najpierw 9 lutego Miedź zmierzy się z walczącym o awans na drugi poziom rozgrywkowy u naszych wschodnich sąsiadów FK Livyj Bereh Kijów (lider odpowiednika polskiej 2. ligi), a 10 lutego zagra z walczącym o utrzymanie w ukraińskiej elicie Inhułeciem Petrowe. W barwach tego ostatniego klubu występuje były piłkarz Miedzi Mladen Bartulović.

- Myślę, że bułgarskie drużyny będą dla nas wymagającymi rywalami. Same ich nazwy, które są rozpoznawalne także w naszym kraju, na to wskazują. O to nam chodziło, by zmierzyć się z silnymi przeciwnikami. Poza tym chcieliśmy rozegrać dwa podwójne sparingi, by zawodnicy już w trakcie obozu mogli zagrać po 90 minut. Każdy dostanie więc swoją szansę. Taka odskocznia, w postaci gry z innymi rywalami niż w kraju, jest bardzo korzystna - ocenia trener Łobodziński.

Przed wylotem nad Bosfor Miedź zagra jeszcze z Górnikiem Polkowice (15 stycznia), Chrobrym Głogów (22 stycznia) i Lechem Poznań (29 stycznia).