Budżet Wrocławia na 2021 rok przyjęty. Nowoczesna "za", PiS wyrzuca trzech radnych

- To jest dobry budżet dla Wrocławia, choć nie jest to budżet naszych marzeń. Cieszę się, że zwyciężyła odpowiedzialność za miasto - komentował, nie kryjąc satysfakcji z wyników głosowania, prezydent Jacek Sutryk.

Działacze Nowoczesnej, jeszcze w przeddzień czwartkowej sesji oskarżali prezydenta o marginalizowanie Rady Miejskiej i grozili, że wobec odrzucenia przez prezydenta ich propozycji poprawek do projektu, zamierzają zagłosować przeciwko budżetowi. Ich klub zgłosił 44 poprawki. Wśród nich dominowały propozycje inwestycji, zgłoszonych przez samych wrocławian. Ponad 30 poprawek zgłosili też radni PiS. Zarówno propozycje Nowoczesnej, jak i PiS, zostały ostatecznie odrzucone.

Piotr Uhle, przewodniczący klubu Nowoczesnej w Radzie Miejskiej, tłumacząc poparcie dla budżetu powiedział: rozumiejąc jak trudna jest sytuacja finansowa samorządów w obliczu pandemii koronawirusa i jak trudna jest sytuacja Wrocławia, zagłosowaliśmy za projektem budżetu na 2021 rok. Oznacza to naszą odpowiedzialność i nie chciałbym by było to interpretowane w żaden innych sposób. Nadal będziemy zwracać uwagę na sprawy, na które wskazywaliśmy w trakcie rozmów z prezydentem.

Radni Nowoczesnej zapowiedzieli, że nadal będą walczyć o załatwienie spraw, zgłoszonych przez wrocławian, a które znalazły się w poprawkach do budżetu.

Czystka w klubie PiS po głosowaniu

Uzasadniając decyzję o wyrzuceniu z klubu trzech radnych - Mirosława Lacha, Jerzego Skoczylasa i Michał Piechela, którzy poparli budżet, Michał Kurczewski szef klubu radnych PiS, przysłał nam oświadczenie w którym czytamy:

Nasi przeciwnicy polityczni w Radzie Miasta podjęli w ostatnich dniach działania zmierzające do zmiany wyniku dzisiejszego głosowania w sprawie budżetu, które jak wiemy mogło wywołać spore reperkusje. Z sygnałów, które do nas dotarły wynika, że co najmniej jeden z naszych radnych mógł być szantażowany. Nie wiemy dokładnie dlaczego sprawdzeni w poprzedniej kadencji radni, startujący kolejny raz z list PiS zdecydowali się wspierać prezydenta Wrocławia, zagorzałego przeciwnika PiS i jednocześnie Prezydenta, co do którego polityki miejskiej mamy wiele uzasadnionych zastrzeżeń. W związku z wynikiem dzisiejszego głosowania w sprawie budżetu na rok 2021 jesteśmy zmuszeni zredukować liczebność naszego klubu. Możliwość współpracy i pełnego zaufania do naszych klubowych kolegów to priorytet. Z jednej strony jesteśmy bardzo rozczarowani postawą naszych kolegów z klubu z drugiej strony współczujemy im, gdyż będą musieli się zmierzyć z oskarżeniami o oszukanie swoich wyborców i zdradę.

Michał Kurczewski nie wyjaśnił jednak, którego z radnych szantażowano i kto to robił. Argumentując decyzję o głosowaniu przeciwko budżetowi, szef klubu radnych PiS wskazywał na brak przejrzystości projektu.

- Z roku na rok jest coraz mniej informacji na temat faktycznego przeznaczenia środków. Podzielenie kwot na działy i rozdziały nie daje zarówno radnym, jak i mieszkańcom wystarczającego poziomu poinformowania. Tak naprawdę, aby w pełni poznać zamierzenia Gminy Wrocław za czasów prezydentury Jacka Sutryka trzeba by zadać co najmniej kilkaset zapytań - argumentował. Jak zaznaczył - w budżecie można znaleźć informację, że do spółek prawa handlowego zostaną wniesione wkłady w kwocie ponad 78 mln zł. Ile z tych środków trafi do wiecznie przynoszących straty spółek miejskich, takich jak Śląsk Wrocław czy Stadion Wrocław? - pytał Michał Kurczewski.

Wskazując na brak możliwości realizacji swoich postulatów oraz działania miasta zmierzające do znacznego podniesienia opłat za bilety MPK oraz podwyżki w strefie płatnego parkowania, 9 radnych PiS zagłosowało przeciwko budżetowi Wrocławia na przyszły rok.

5 mld 910 mln złotych – w takiej kwocie zgodnie z projektem budżetu – zamknąć się mają wydatki Wrocławia w 2021 roku. Do miejskiej kasy ma wpłynąć 5 mld 385 mln złotych, co oznacza rekordowy deficyt znacznie przekraczający pół miliarda złotych. W projekcie zaplanowano inwestycje, których wartość w przyszłym roku ma przekroczyć 1 mld złotych. To Wrocławiowi daje drugie miejsce w Polsce po Warszawie.