Brochów bez chodników i oświetlenia jeszcze przez kilka lat

Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej, Ewa Wilczyńska:

Ulica Mościckiego - od wiaduktu do skrzyżowania z Topolową - jest kompletnie nieoświetlona. Zdarzają się sytuacje, że po zmroku jeżdżą tam rowerzyści (którzy oczywiście powinni mieć oświetlenie - bywa różnie) lub też piesi - bardzo mało widoczni. Stwarza to ogromne niebezpieczeństwo. Nie mogę pominąć faktu, że na wspomnianej ulicy nie ma także chodnika. A pobocze, zarówno dla rowerzystów jak i dla pieszych zostawia wiele do życzenia. Miejscami go praktycznie nie ma. Druga ulica dojazdowa - ul. Konduktorska - nie dość, że jest ciemna, to w dodatku dziurawa i wąska. Znajdują się na niej dwa przejazdy kolejowe. Czy miasto zamierza niedługo poprawić tę sytuację? Czy musi się tutaj zdarzyć tragiczny wypadek, żeby komuś przyszło do głowy, że trzeba oświetlić te ulice? - denerwuje się Anna Maliniak.

Niestety, dla pani Anny (i innych mieszkańców Brochowa) nie mamy dobrej wiadomości, bo chociaż inwestycja jest w planach to trzeba będzie na nią jeszcze kilka lat poczekać. - Zarówno Mościckiego, jak też Konduktorska, aby mogły zostać wyposażone w chodniki i oświetlenie, muszą przejść kompleksową przebudowę (niezbędna jest sieć odwodnienia drogi - kanalizacja deszczowa) - tłumaczy Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Zaznacza, że temat inwestycji w zakresie modernizacji ulic Mościckiego oraz Konduktorskiej został już przekazany do spółki Wrocławskie Inwestycje.

Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji potwierdza, że spółka otrzymała zadanie opracowania dokumentacji projektowej, a także uzyskania decyzji administracyjnych podczas realizacji robót budowlanych na tym terenie. Podkreśla jednak, że ta będzie ukończona dopiero pod koniec II kwartału 2016 roku. I wtedy dopiero będzie można zacząć realizację remontu. Niestety, do tego czasu mieszkańcy Brochowa muszą uzbroić się w cierpliwość.