Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brałeś pożyczkę i ukarano cię za zwłokę w jej spłacaniu? Należy ci się zwrot

Andrzej Zwoliński
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Jedna z firm udzielająca chwilówek we Wrocławiu, musi zwrócić klientom pieniądze za nałożone na nich kary. Sprawdź.

Spółka iCredit pożyczająca pieniądze także wrocławianom niewłaściwie rozliczała wcześniejsze spłaty kredytów - uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponadto firma powinna teraz proporcjonalnie obniżać wszystkie poniesione przez kredytobiorców koszty pożyczek i uznawać ich reklamacje.

Co ma orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE do pożyczkobiorców w Polsce?

Jak się okazuje ma i to bardzo wiele. Przypomnijmy, we wrześniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że jeśli konsument wcześniej spłaci pożyczkę, kredytodawca musi mu oddać wszystkie jej koszty proporcjonalnie obniżone. Nas rodzimy UOKiK przypomniał, że on sam oraz Rzecznik Finansowy przedstawili takie stanowisko już w maju 2016 roku.

Jednak - jak czytamy w komunikacie UOKiK - wiele banków i innych instytucji finansowych w przypadku wcześniejszej, przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego zatrzymywało w całości pobrane opłaty. Dlatego Urząd wydał kolejną decyzję - tym razem wobec firmy iCredit.

UOKiK uznał, że iCredit naliczał wiele nienależnych opłat, m.in. za badanie zdolności kredytowej, doręczenie pożyczki do domu klienta i kary umowne. Firma ma natychmiast - niezależnie od tego, czy się odwoła się do sądu - zaprzestać stosowania bezprawnej praktyki - nakazał UOKiK. Zdecydował też, że po uprawomocnieniu się decyzji, musi zawiadomić o tym wszystkich klientów, którzy przed terminem spłacili pożyczki. Z pism dowiedzą się oni, że mogą złożyć reklamacje i domagać się zwrotu nienależnie pobranej części opłat. Jeśli to zrobią iCredit musi im zwrócić pieniądze w ciągu 30 dni.

Cytowany w komunikacie prezes UOKiK Marek Niechciał ocenił, że TSUE przedstawił jasną wykładnię, jak należy interpretować przepisy dotyczące rozliczenia przy wcześniejszej spłacie kredytu konsumenckiego. - Jeśli banki i firmy pożyczkowe same nie unormują sytuacji na rynku i nie zwrócą konsumentom nienależnie pobranych opłat, to przekonamy je do tego kolejnymi decyzjami - zapowiedział.

Oprócz niewłaściwego rozliczania wcześniejszych spłat, naliczano dodatkowe koszty

Niewłaściwe rozliczenia przy wcześniejszej spłacie to nie jedyne kwestionowane przez UOKiK metody iCredit. Zarzuty wobec firmy dotyczyły również sztucznego wydłużania okresu spłaty pożyczki oraz kar umownych za nieprzedstawienie poręczenia. Według UOKiK spółka ustalała raty w ten sposób, że najpierw były one równe, a gdy prawie cały kredyt został spłacony, wówczas następowało kilkadziesiąt, a w niektórych przypadkach nawet ponad 100 rat po kilka groszy. W efekcie bardzo wydłużał się okres spłaty, co umożliwiało firmie nakładanie wyższych pozaodsetkowych kosztów kredytu. Zgodnie ze wzorem ich maksymalna wysokość zależy bowiem od czasu spłaty pożyczki – ujawnił urząd.

UOKiK miał także zastrzeżenia do tzw. kary umownej, którą iCredit nakłada, gdy pożyczkobiorca w ciągu trzech dni nie przedstawi umowy poręczenia. - Naszym zdaniem nie jest to żadna kara umowna, bo nie chodzi o wynagrodzenie szkody poniesionej przez spółkę - zaznaczył wiceprezes UOKiK Tomasz Chróstny. Dodał, że raczej jest to opłata za podwyższone ryzyko kredytowe. - Jest ona sprzeczna z celem zabezpieczenia, bo zamiast zmniejszać prawdopodobieństwo, że konsument nie będzie w stanie spłacić kredytu, jeszcze je zwiększa poprzez dodatkowe koszty - zaznaczył.

Wiceprezes Chróstny wskazał, że gdy pożyczkobiorca nie przedstawi poręczenia, spółka zamiast nakładać na niego karę, powinna zażądać innego zabezpieczenia, odmówić pieniędzy lub zaproponować niższą kwotę. Tymczasem iCredit udziela pożyczek, nie czekając na poręczenie. Poza tym nie wliczał kary do pozaodsetkowych kosztów kredytu, przez co utrudniał klientom ocenę ich warunków i porównanie z innymi ofertami na rynku.

Urząd podał, że w sumie za naruszanie praw konsumentów nałożył na iCredit ponad 900 tys. zł kary. Firma może się jeszcze odwołać od tej decyzji. Przedstawiciele UOKiK-u przypominają jednocześnie, że jeśli ktoś spłacił pożyczkę przed terminem, a kredytodawca się z nim nie rozliczył z pobranych opłat, może złożyć reklamację, powołując się na orzeczenie TSUE (sygn.. C-383/18 Lexitor). Po odrzuceniu reklamacji pomocą służy Rzecznik Finansowy. Możesz również dochodzić swoich praw w sądzie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska