Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak Polaków do pracy. Biorą ludzi ze wschodu

Karolina Niemczyk
Marta Idzik zastępca dyrektora PUP w Zgorzelcu tłumaczy, że stopa bezrobocia spada.
Marta Idzik zastępca dyrektora PUP w Zgorzelcu tłumaczy, że stopa bezrobocia spada.
Powiatowy Urząd Pracy w Zgorzelcu ma coraz większe trudności w zaspokojeniu potrzeb pracodawców. Brakuje rąk do pracy, a te osoby, które zarejestrowane są w PUP, nie zawsze mają odpowiednie kwalifikacje.

- Wielu pracodawców intensywnie poszukuje teraz pracowników. Często są to oferty skierowane również do przyuczenia. Niestety, mamy coraz większy problem ze znalezieniem odpowiednich osób na odpowiednie stanowisko - mówi Marta Idzik, zastępca dyrektora PUP w Zgorzelcu.

Aktualnie w zgorzeleckim urzędzie zarejestrowanych jest 2095 osób, w tym samym czasie rok temu zarejestrowanych było 2708 osób. Stopa bezrobocia w marcu tego roku wyniosła 7,4 proc. Średnia stopa bezrobocia w kraju wynosi obecnie 8,1 proc.

Analizując statystyki zgorzeleckiego PUP można dostrzec, że pracodawca oferujący zatrudnienie, proponuje również płacę powyżej minimalnego wynagrodzenia. Kwoty te często sięgają od 2,5 do 3,5 tys. zł brutto. To jednak i tak nie wystarcza, by zaspokoić wszystkie potrzeby pracodawców, dlatego coraz częściej sięgają po pracowników zza granicy, zazwyczaj z Ukrainy. Jednak w powiecie zgorzeleckim można spotkać też pracowników pochodzących z Rosji, Armenii, Gruzji, Białorusi czy Mołdawii.

- Pracodawca co do zasady musi uzyskać informację starosty o lokalnym rynku pracy, która potwierdza brak możliwości zrealizowania jego potrzeb kadrowych w oparciu o rejestry osób bezrobotnych i poszukujących pracy (tzw. test rynku pracy). W tym celu należy zgłosić ofertę pracy do Urzędu Pracy w Zgorzelcu. Oferta nie powinna zawierać wymagań wyższych niż normalnie wymagane dla określonego zawodu - wyjaśnia Marta Idzik.

Co to oznacza? Oznacza to tyle, że pracodawca najpierw musi poszukać pracowników wśród mieszkańców danego powiatu, jeśli nikt nie spełni stawianych wymagań, dopiero wówczas może zgłosić się z prośbą o pozwolenie na pracę dla cudzoziemca. W ubiegłym roku PUP w Zgorzelcu wydał 291 informacji dla wojewody o tym, że nie jest w stanie zaspokoić potrzeb pracodawcy i może on zatrudnić cudzoziemca.

- Skala zjawiska diametralnie wzrasta, a dopiero został przebadany okres od stycznia do kwietnia 2017 roku w porównaniu do roku poprzedniego. W tym czasie wydaliśmy już 132 egzemplarze informacji starosty, a pracodawcy zgłosili 29 ofert pracy na 214 miejsc pracy w związku z zamiarem ubiegania się u wojewody o zatrudnienie cudzoziemców - dodaje Idzik.

Zapotrzebowanie na pracowników nie tylko z lokalnego rynku pracy, ale również zza granicy to problem, który obecnie dotyka cały kraj.

Wśród cudzoziemców, pracodawcy głównie poszukują kierowców samochodów ciężarowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska