„Domy srebrne jak namioty” zaskakują. Portret autorstwa Olgi Boznańskiej, akwarelę Juliusza Kossaka, zdjęcia Tadeusza Rolkego, dokument o Elvisie z Rumunii i fragment filmu „Dolina” Leni Riefenstahl. Wszystko łączy jedno – Cyganie. Ostatni pariasi Europy. Niechciani przez nikogo, akceptowani przez niewielu, nierozumiani chyba przez wszystkich. Romowie, podobający się na festiwalu w Ciecho-cinku, ale których niekoniecznie chcielibyśmy mieć za sąsiadów. To rewelacyjna wystawa, bo eksplorująca wszelkie możliwe i niemożliwe obszary. Są na niej zdjęcia sławnych modelek (cygański folklor tak się ładnie sprzedaje) i świadectwa z Auschwitz. Jest zaskakująca rzeźba Małgorzaty Mirgi-Tas, która jako artystka mierzy się nie tyle z ocenami własnych dzieł, ile z zaskoczeniem, że Romka może być rzeźbiarką. Może właśnie dlatego jej praca zatytułowana „Zwierzę” przedstawia jakąś hybrydę, a użyte do jej zrobienia tworzywo – tektura – kojarzy się z odpadami, tak jak dla niektórych Romowie są odpadami społecznymi. Wędrówka po świecie, którego nie ma, przez świat, który próbuje zachować swoją odrębność to fascynujące – i pouczające – doświadczenie.
Nie przegapcie! Wystawa czynna do 19 maja, pl. Strzegomski 2a.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?