Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boks. Dziewczyny też potrafią mocno przywalić pięścią

Magdalena Gurban
Dziewczyny z Rio Grappling Club: od lewej Magda, Weronika i Marzena. Zapraszają na wspólne treningi
Dziewczyny z Rio Grappling Club: od lewej Magda, Weronika i Marzena. Zapraszają na wspólne treningi Paweł Relikowski
Boksu nie ma co się bać. Każda kobieta na bezpłatnym treningu może się przekonać, że jest to sport, od którego trudno się oderwać.

Niektóre dyscypliny uznawane są za typowo męskie, inne za typowo kobiece. Boks z pewnością należy do tej pierwszej kategorii. Ten stereotyp próbują przełamać dziewczyny trenujące w Rio Grappling Club.

Pomysłodawcą treningów bokserskich dla kobiet była kickboxerka Leyla Koziej. To ona w styczniu ubiegłego roku rozpoczęła zajęcia z pierwszą tego typu sekcją we Wrocławiu. Obecnie treningi prowadzi czynny zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA)- Mateusz Dubiłowicz. O swoim trenerze w samych superlatywach mówi jedna z zawodniczek, Marzena Molęda, która trenuje w grupie od samego początku.

- Nasz trener jest bardzo charyzmatyczny. Ma wiele energii i potrafi zachęcić do pracy. Ma też dużo bezcennego doświadczenia. Walczył m.in. podczas gali KSW. Można się od niego naprawdę wiele nauczyć - podkreśla z uznaniem.

Zajęcia odbywają się w każdy wtorek i czwartek. Sala nie wygląda jak te w nowoczesnych siłowniach - przypomina raczej magazyny w dzielnicy przemysłowej. Znajduje się przy ul. Długiej na Szczepinie. Klimat do uprawiania tej dyscypliny jest tam znakomity. Warunki są dalekie od spartańskich, ale nie jest to też modna siłownia, gdzie dziewczęta przychodzą jak na pokaz mody.

Wbrew pozorom trening bokserski wcale nie jest odpowiedni dla jednej konkretnej grupy kobiet. - Jest mnóstwo dziewczyn, które nie trenowały wcześniej nic, a przychodzą i świetnie sobie radzą. Są kobiety w każdym wieku, o różnej budowie ciała - wyjaśnia Molęda.

Grupa składa się z kilku dziewczyn - niektóre to panny, inne zaś mężatki. Mają swoje firmy, dzieci, osobne pasje poza boksem. Treningi są zajęciami czysto bokserskimi. Nie jest to tak rozpowszechnione i modne połączenie fitnessu i boksu. Podczas zajęć realizowane są więc m.in. minisparingi czy walka z cieniem. Szlifowana jest także technika.

Często boks kojarzony jest ze sportem, do którego niepotrzebna jest głowa, a przynajmniej nie używa się jej do myślenia. Nic bardziej mylnego.

- Boks jest dyscypliną, w której naprawdę się myśli. Potrzeba do niego skupienia i taktyki- wyjaśnia Marzena Molęda. W dodatku boks świetnie działa na psychikę. - Daje kobietom świadomość własnej siły, a także możliwość uwolnienia energii - dodaje.

Na zajęcia może przyjść każda dziewczyna. Pierwszy trening zawsze jest bezpłatny. Nie trzeba do niego kupować rękawic, owijek i ochraniacza na szczękę. Wystarczy przyjść i zaprzyjaźnić się z boksem. Dobrą okazją do spróbowania swoich sił będzie dzień otwarty w Rio Grappling Club, na który dziewczyny serdecznie zapraszają w sobotę, 12 września, o godz. 14 na ul. Długą 11/13.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska