Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogatynia: Będzie osiedle tylko dla powodzian

Katarzyna Wilk
Fot. Marcin Oliva Soto
Gdy kilka dni po sierpniowej powodzi burmistrz Bogatyni Andrzej Grzmielewicz ogłosił, że gmina wybuduje osiedle dla powodzian, mało kto w to wierzył. A jednak. Właśnie ruszył przetarg na uzbrojenie terenu, oświetlenie i wybudowanie dróg dojazdowych.

- Potem gmina będzie szukać wykonawcy, który postawi domki - wyjaśnia Marcin Kiersnowski z Urzędu Miasta i Gminy w Bogatyni. O kosztach przed rozstrzygnięciem przetargów władze miasta mówić nie chcą. Zapewniają, że będą miały pieniądze na osiedle. 10 mln zł na odbudowę infrastruktury dostały już od ministra spraw wewnętrznych. Po rozstrzygnięciu przetargu będzie wiadomo, czy to wystarczy na postawienie domków.

Plan zakłada, że między ulicą Pocztową a Świerczewskiego powstaną 52 domki jednorodzinne typu bliźniak. - Będą w nich 104 mieszkania - mówi Jerzy Stachyra, wiceburmistrz Bogatyni. Według planów lokale będą dwu- i trzypokojowe. Ich powierzchnia ma wynosić od 50 do 70 metrów kwadratowych.
Z budowy osiedla cieszy się m.in. Monika Białek, która razem z mężem Krystianem i dwójką dzieci mieszkała w domu przy ul. Waryńskiego. Budynek po powodzi idzie do rozbiórki. Małżeństwo przygarnęła rodzina z Kopaczowa, niedaleko Bogatyni. Ale pani Monika marzy o własnym kącie.

- Nie stać nas na kupno mieszkania - przyznaje i z tym większą nadzieją czeka na budowę osiedla.
Przydział nowych mieszkań będzie zależał od wielkości poniesionych strat i sytuacji rodzinnej powodzian. Pierwszeństwo będą miały rodziny z dziećmi. Domki mają być gotowe wiosną przyszłego roku. Urządzeniem wnętrza będą musieli zająć się nowi lokatorzy na swój koszt.

W Bogatyni po powodzi kilkadziesiąt rodzin mieszka kątem u rodzin. A blisko 60 żyje w wynajmowanych mieszkaniach.

1000 - Tyle rodzin z Bogatyni zostało poszkodowanych w powodzi
30 budynków w Bogatyni nadaje się tylko do rozbiórki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska