Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskup też człowiek. Chodzi na piesze pielgrzymki, ma bąble, czuje zmęczenie, śpi w namiocie i nosi nagłośnienie na plecach

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Biskupi wrocławscy na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę 2022. Po lewej bp Jacek Kiciński, po prawej bp Maciej Małyga.
Biskupi wrocławscy na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę 2022. Po lewej bp Jacek Kiciński, po prawej bp Maciej Małyga. Karol Białkowski
Trwa 42. Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę. Kilkaset osób przejdzie w ciągu 9 dni ponad 220 kilometrów. Wśród nich idzie dwóch biskupów: Jacek Kiciński i Maciej Małyga.

Dwóch biskupów na jedną pieszą pielgrzymkę to niespotykana statystyka. Wrocławscy biskupi pomocniczy od samego Ostrowa Tumskiego aż do Jasnej Góry przejdą z wiernymi. Zresztą robią to nie pierwszy raz.

- Dokładnie nie liczę, ale zbliżam się do 30 razu. Miałem za sobą pielgrzymkę gdańską 4 razy, raz z Malborka i ponad 20 razy z Wrocławia. To są już tysiące kilometrów, ale ja tego nie czuję - uśmiecha się bp Jacek Kiciński i dodaje: - Trochę dziwię, że niektórzy się dziwią, iż biskup chodzi na pielgrzymkę. Może zaskakuje to tych, którzy mnie nie znają. Ale myślę, że gdybym nie poszedł, to pielgrzymi by się dopiero zdziwili, czemu mnie nie ma.

Skąd u niego takie zamiłowanie? Przez jego rodzinne strony przechodziła gdańska pielgrzymka i jako młody chłopiec zawsze był zafascynowany tymi ludźmi, którzy w niesamowitej pogodzie ducha i radości dzielili się wiarą. To mu imponowało i w szkole średniej dołączył do nich. Wtedy zrodziła się pasja.

- Ja nie czuję na pielgrzymce, że jestem biskupem. Staram się być tam, gdzie są ludzie, gdzie są wierni. Istota biskupstwa to bycie z ludźmi dla ludzi. Jestem po prostu pielgrzymem wśród pielgrzymów. Ale wiem, że mobilizuję innych w drodze, bo widzą po prostu jak biskup się męczy, doświadcza cierpienia. Nie mam z tym problemu, żeby okazywać zmęczenie, czy przebić bąbla w punkcie medycznym. Dzielę się w trasie z innymi tym, co mam, a inni dzielą się ze mną - opowiada bp Kiciński.

Z humorem stwierdza, że biskup, jak każdy człowiek, doświadcza trudów wędrówki. Zdarzało mu się kilka bąbli i odcisków na stopach podczas pielgrzymki.

- Choć od jakiegoś czasu jest lepiej. Zdradzę sekret – mam stare rozczłapane sandały i co roku w nich wędruje tylko na pielgrzymce. Moje nogi są do nich przyzwyczajone. "Asfaltówka" mi nie grozi, bo maszeruję w długich spodniach do kostek i jeszcze w sutannie. Niestety w sutannie chodzi się ciężko, nie ma co ukrywać, to nie jest to dobry materiał do takiej wędrówki - opisuje wrocławski biskup pomocniczy.

Z kolei bp Maciej Małyga idzie na Jasną Górę siódmy raz. Robił to jeszcze jako osoba świecka, potem jako kapłan i teraz jako biskup. Warto przypomnieć, że to najmłodszy biskup w Polsce i jeden z najmłodszych na świecie. Ma 43 lata. Codziennie sam rozbija namiot, w którym śpi, a podczas wędrówki pomaga innym jak tylko może. Nosi ciężkie rzeczy, bierze na plecy pielgrzymkową tubę - system nagłośnieniowy.

- Bardzo kocham Kościół, a teraz jako biskup jeszcze bardziej, dlatego wybrałem się pieszo do Częstochowy - mówi. - Biskup z tubą na plecach? Mnie to osobiście nie dziwi. Ja bardzo lubię nosić tuby na ochotnika i spać w namiocie. (śmiech) Rzeczywiście ludzi to trochę zaskakuje, ale osobiście nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Zawsze lubiłem taki tryb. Bywały takie lata, że w roku ponad miesiąc spędzałem w namiocie. Ale nie chcę robić z siebie ascety - podkreśla bp Małyga.

Doskonale zna pielgrzymi trud, dlatego wykorzystuje swoją dobrą formę fizyczną, by pomagać innym.

- Dźwiganie systemu nagłośnieniowego np. w upale przez parę kilometrów to ciężka służba. Nikt nie ma za bardzo ochoty tego robić. To jest dar dla grupy, więc chciałem dać mój skromny wkład w pielgrzymkę w duchu pokuty - oświadcza bp Maciej.

Niedawno wrócił z Alp, gdzie wędrował po górach. Zdobył nawet jeden czterotysięcznik. Na Jasną Górę idzie w swoich osobistych intencjach, ale równie ważne dla niego jest bycie blisko ludzi.

- Czasem ktoś mi pomoże rozłożyć namiot, czasem ja komuś pomogę. Jestem normalnym człowiekiem, chociaż potrafię się postawić z boku i rozumiem, że dla niektórych to coś niespotykanego. Kościół widział różne charyzmaty i to na pewno nie jest nic wyjątkowego. Przecież Jezus wiódł takie życie. Pielgrzymka to powrót do galilejskich czasów Pana Jezusa - opisuje bp Małyga.

Biskupi przemierzają trasę głosząc konferencję, spowiadając, odbywają wiele rozmów w różnych grupach. Wierni mają ich na wyciągnięcie ręki, mogą ich o wszystko zapytać. Zarówno bp Jacek, jak i bp Maciej zachęcają do pieszego pielgrzymowania.

- Po prostu choć i zobacz, tak jak mówił Jezus do swoich pierwszych uczniów. Nie ma się czego bać, bo tu od razu wchodzimy w bardzo przyjazne środowisko. Nie musisz nikogo udawać. Czeka cię wielkie doświadczenie Kościoła, wiary modlitwy, prostoty życia. Potem inaczej patrzy się np. na wygodne łóżko. A życzliwość osoby obok, ale także mieszkańców miejscowości, które mijamy po drodze, jest niebywała i wzruszająca - podsumowuje bp Maciej Małyga.

Zobaczcie zdjęcia:

Biskupi wrocławscy na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę 2022. Po lewej bp Jacek Kiciński, po prawej bp Maciej Małyga.

Biskup też człowiek. Chodzi na piesze pielgrzymki, ma bąble,...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska