W 2013 r. liczba pojazdów w Polsce sięgnęła 25,7 mln, rok później było ich 26,5 mln, a w 2015 r. już 27,4 mln. To sprawia, że na polskich drogach robi się tłoczno i coraz mniej bezpieczne. Według danych Policji, tylko w okresie od stycznia do września br. miało miejsce 24 925 wypadków (wzrost o 2,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym) oraz 289 246 kolizji, co oznacza wzrost aż o 10,7 proc. w porównaniu do roku 2015. Okres świąteczny i noworoczny tylko pogarsza to zjawisko – głównymi powodami wypadków drogowych są złe warunki atmosferyczne i zwiększona liczba pijanych kierowców.
- Wypadków i kolizji jest wciąż sporo, co oznacza, że nie należy wykluczać możliwości uczestnictwa w takim zdarzeniu. Warto też mieć świadomość, że tylko część spraw tego typu udaje się załatwić polubownie, nierzadko jedynym rozwiązaniem jest droga sądowa. Koszty prawne mogą w takiej sytuacji okazać się wysokie i trudne do udźwignięcia dla domowego budżetu. Można jednak zawczasu zabezpieczyć się przed takim kosztownym „prezentem” na Święta posiadając ubezpieczenie ochrony prawnej – przekonuje Marta Gradowska, ekspertka D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń.