Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Betard Sparta - Cash Broker Stal Gorzów 44:45

Dawid Foltyniewicz
Maciej Janowski przywiózł w niedzielę 15 punktów, lecz to było za mało do zwycięstwa
Maciej Janowski przywiózł w niedzielę 15 punktów, lecz to było za mało do zwycięstwa fot. Paweł Relikowski
Mecz Betardu Sparty Wrocław z Cash Broker Stalą Gorzów zapowiadano jako starcie współliderów PGE Ekstraligi. Oba zespoły po dwóch meczach mogły pochwalić się identycznym bilansem. O wygranej gości zadecydował ostatni bieg, w którym wrocławianom wystarczył remis, lecz przywieźli w nim dwa punkty i przegrali 44:45.

Betard Sparta - Cash Broker Stal Gorzów 44:45
Widzów: 11 750

Cash Broker Stal Gorzów:
1. Przemysław Pawlicki - 6+2 (2,1*,1,w,2*)
2. Niels Kristian Iversen - 14+1 (1*,2,3,3,2*,3)
3. Krzysztof Kasprzak - 0 (u/-)
4. Martin Vaculik - 12+1 (1,1,1*,3,3,3)
5. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (1,2,2,2,2*,1)
6. Rafał Karczmarz - 3 (1,1,1,d)
7. Hubert Czerniawski - 0 (0,0,-)

Betard Sparta Wrocław:
9. Tai Woffinden - 8 (3,2,w,3,0,0)
10. Andrzej Lebiediew - 6 (0,3,0,2,1)
11. Maciej Janowski - 15+1 (2*,3,2,3,3,2)
12. Tomasz Jędrzejak - 6+1 (3,2*,0,d,1,0)
13. Vaclav Milik - ZZ
14. Damian Dróżdż - 4+1 (2*,0,2)
15. Maksym Drabik - 6 (3,3,d,0)

Już na wstępie żużlowcy zapewnili kibicom dobre ściganie. Pierwszy bieg wygrał Tai Woffinden, który choć na pierwszym wirażu znajdował się za Przemysławem Pawlickim, zdołał wyprzedzić go na dystansie. W wyścigu młodzieżowym juniorzy Betardu Sparty potwierdzili wyśmienitą formę na początku sezonu. Para Drabik - Dróżdż prowadziła od pierwszego łuku.

W następnej gonitwie kilka sekund po wyjściu spod taśmy panowanie nad motocyklem stracił Krzysztof Kasprzak. Zawodnik gorzowskiej Stali przez chwilę leżał na torze, jednak pod opieką służb medycznych zdołał wstać o własnych siłach. Pod koniec spotkania spiker powiadomił publiczność na Stadionie Olimpijskim, że żużlowiec w wyniku upadku doznał złamania obojczyka. W powtórzonym wyścigu - już bez udziału Kasprzaka - najlepiej wystartował Maciej Janowski, którego umiejętnie na prowadzeniu zastąpił Tomasz Jędrzejak, dzięki czemu WTS po raz drugi z rzędu wygrał 5:1. Pierwsze wyścigi to koncertowy popis drużynowej jazdy "Spartan". Drabik i kapitan Jędrzejak nie dali najmniejszych szans Bartoszowi Zmarzlikowi, któremu partnerował junior Hubert Czerniawski.

Po przerwie na kosmetykę toru wrocławianie mogli kontynuować dobra passę, ale na drugim okrążeniu na łuku skontrował motocykl Jędrzejaka, co skrzętnie wykorzystali żużlowcy Stali, którzy minęli kapitana Betardu Sparty. Dopiero szósty bieg goście rozstrzygnęli na swoją korzyść, wygrywając 4:2. Kilka minut później w wyniku kontaktu z motocyklem Woffindena, na tor upadł Zmarzlik. Sędzia zdecydował się wykluczyć Brytyjczyka z powtórki, co spotkało się z potężną porcja gwizdów kibiców na Stadionie Olimpijskim. - Już nie zmienię decyzji sędziego. Miałem jednak dobry start, byłem z przodu - mówił rozgoryczony wicemistrz świata. W powtórzonym wyścigu niesłychaną wolą walki wykazał się Andrzej Lebiediew, który choć na pierwszym łuku oglądał plecy Zmarzlika, na drugim wirażu od krawężnika zaatakował świeżo upieczonego seniora od i ku uciesze wrocławskich fanów pierwszy minął linię mety! Dla Łotysza było to pierwsze indywidualne zwycięstwo w PGE Ekstralidze.

W ósmej gonitwie gospodarze jechali po remis, lecz niestety na ostatnim okrążeniu zapalił się motocykl Drabika, który znajdował się wówczas na drugiej pozycji. W kolejnym biegu po wyjściu z pierwszego łuku na prowadzeniu znajdowała się para gorzowian, ale zapoczątkowany na prostej atak Woffindena sprawił, że wicemistrz świata jednym manewrem minął obu rywali i prowadzenie przywiózł do mety. Przed przerwą na równanie toru Tomasz Jędrzejak zaliczył upadek, ale widząc, że prowadzi Janowski szybko wskoczył na motocykl, dzięki czemu bieg nie został przerwany.

W biegu jedenastym goście odnieśli pierwsze podwójne zwycięstwo w meczu i zbliżyli się do "Spartan" na ledwie cztery oczka. Kolejne starcie lepiej dla wrocławian nie mogło się ułożyć. Najpierw upadek zanotował Pawlicki, którego wykluczono z powtórki, a w niej doszło do kuriozalnej sytuacji, bowiem na linii startu został Rafał Karczmarz, którego motocykl... zakopał się w koleinie. Przed biegami nominowanymi para Vaculik - Zmarzlik w pokonanym polu pozostawiła Jędrzejaka i Woffindena. Na tablicy świetlnej widniał wówczas wynik 41:36 dla podopiecznych Rafała Dobruckiego.

Pierwszy z nominowanych nie przebiegł po myśli żużlowców Betardu Sparty. Gorozowianie odnieśli podwójne zwycięstwo i na punkt zbliżyli się do wrocławian. O końcowym triumfie miał zatem zdecydować ostatni bieg tego spotkania. Pomimo ambitnych ataków Janowskiego i Woffindena zwycięstwo przywiózł Iversen, przez co to goście wygrali cały mecz 45:44.

Bieg po biegu:
1. (62,17) Woffinden, Pawlicki, Iversen, Lebiediew 3:3
2. (61,80) Drabik, Dróżdż, Karczmarz, Czerniawski 5:1 (8:4)
3. (61,15) Jędrzejak, Janowski, Vaculik, Kasprzak (u/-) 5:1 (13:5)
4. (61,47) Drabik, Jędrzejak, Zmarzlik, Czerniawski 5:1 (18:6)
5. (61,49) Janowski, Iversen, Pawlicki, Jędrzejak 3:3 (21:9)
6. (61,34) Iversen, Woffinden, Vaculik, Dróżdż 2:4 (23:13)
7. (61,58) Lebiediew, Zmarzlik, Karczmarz, Woffinden (w/su) 3:3 (26:16)
8. (62,20) Iversen, Janowski, Pawlicki, Drabik (d2) 2:4 (28:20)
9. (61,08) Woffinden, Zmarzlik, Vaculik, Lebiediew 3:3 (31:23)
10. (61,59) Janowski, Zmarzlik, Karczmarz, Jędrzejak (d4) 3:3 (34:26)
11. (62,12) Vaculik, Iversen, Lebiediew, Drabik 1:5 (35:31)
12. (62,89) Janowski, Dróżdż, Karczmarz (d/start), Pawlicki (w/u) 5:0 (40:31)
13. (61,72) Vaculik, Zmarzlik, Jędrzejak, Woffinden 1:5 (41:36)
14. (61,78) Vaculik, Pawlicki, Lebiediew, Jędrzejak 1:5 (42:41)
15. (62,10) Ivversen, Janowski, Zmarzlik, Woffinden 2:4 (44:45)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska