Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Belgia: 24-letnia kobieta dostała zgodę na eutanazję. Ma dość walki z depresją

Sylwia Arlak (AIP)
Oddział belgijskiego szpitala na którym dokonuje się eutanazji
Oddział belgijskiego szpitala na którym dokonuje się eutanazji Yves Logghe
24-letnia Belgijka, która od lat cierpi na depresję zdecydowała się na desperacki krok, postanowiła zejść z tego świata. Wystąpiła do lekarzy o legalną eutanazję i taką zgodę dostała – podał portal IJ Review.

Choć większość Europejczyków może być zszokowanych decyzją sądu, w Belgii stosowanie takich praktyk na „życzenie pacjentów” jest coraz powszechniejsze. W ciągu kilku ostatnich lat Belgia bardzo złagodziła prawo w tej materii. Jej śladem podąża też Kanada.

24-letnia Laura, której nazwiska nie ujawniono, twierdzi, że całe życie walczy z depresją. Spełniła odpowiednie procedury i dostała zgodę trzech lekarzy na eutanazję. W rozmowie z flamandzką gazetą De Morgen („Ranek”) tak mówiła o swojej decyzji : „ Życie nie jest dla mnie.”

CZYTAJ TAKŻE: Belgia: Gwałciciel i morderca zostanie zabity. Frank Van Den Bleeken dostał zgodę na eutanazję

- Czuję się tak bardzo bezradna i tak zmęczona ciągłą walką, terapiami, które nie przyniosły mi ulgi. Potwory za moimi plecami wciąż stoją. Odpierała też zarzuty tych, którzy twierdzili, że jest zbyt młoda, aby podejmować ostateczne decyzje. - Moje życie to 24 lat codziennej walki - przekonuje.

Portal The Blaze pisze, że Laura mieszka w Flandrii Zachodniej. Interesuje się teatrem, uwielbia kawę i ma swoją grupę przyjaciół. Mimo tych małych radości, chciała umrzeć już dawno. Dzieciństwo spędziła z matką, która nadużywała alkoholu i dziadkami. Jej ojciec – również alkoholik opuścił rodzinę rok po urodzeniu Laury. Jako nastolatka trafiła na obserwacje do szpitala psychiatrycznego.

Wielokrotnie próbowała popełnić samobójstwo. Dziennikarze, którzy ją opisują twierdzą, że jest spokojną, rozważną i pewną siebie dziewczyną.

Każdego roku belgijskie sądy wydają około 400 pozwoleń na dokonanie eutanazji. Powody dla których ludzie decydują się na ostateczny krok są różne: nieuleczalna choroba, starość, itd. Świat był zszokowany ubiegłoroczną decyzją tamtejszych władz, które zezwoliły lekarzom na eutanazję nieuleczalnie chorych dzieci. W takim przypadku konieczna była, poza medykami zgoda rodziców lub opiekunów dziecka.

CZYTAJ TAKŻE: Zdrowy Belg poprosił o eutanazję. Nie był zadowolony z operacji zmiany płci

W 2012 r. na ustach całego świata była 64-letnia Godelieva De Troyer, którą poddano eutanazji w szpitalu uniwersyteckim w Brukseli. Kobieta była zdrowa fizycznie, miała cierpieć na depresję przez wiele lat. Syn kobiety Tom Mortier, który nie wiedział o planach matki złożył skargę na postępowanie belgijskich władz do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sprawa nie została jeszcze rozpatrzona. Mortier tłumaczył oburzony, że lekarze uśmiercili „fizycznie zdrową osobę.”

Śladami Belgii idzie Kanada. Tamtejszy Sąd Najwyższy zalegalizował w tym roku eutanazję osób starszych i nieuleczalnie chorych. Uchylił tym samym ustawę z 1993 roku, która zakazywała wspomaganego samobójstwa niepełnosprawnym i ciężko chorym osobom dorosłym. Eutanazję dopuszcza też Luksemburg, Albania, Kolumbia, Japonia i niektóre amerykańskie stany. W tych krajach pacjenci sami mogą przyjąc specyfik, który ich uśmierca, z kolei w Niemczech i Szwajcarii asystuje przy tej czynności lekarz.
Od lat w kraju Helwetów działa w Zurychu klinika byłego dziennikarza Ludwiga Minelle'go „Dignitas". W ciągu 12 lat jej działalności, Minelli pomógł umrzeć ponad tysiącom osób, głównie Niemcom i Brytyjczykom. Miał zarobić na tym niemal 2 miliony franków szwajcarskich, choć sam twierdzi, że pacjenci wpłacają mu tylko, wedle swego uznania wpisowe do wspomnianej kliniki. Kilka lat temu Minelli naraził się mieszkańcom bloku w którym dokonywał eutanazji. Podano go do sądu. Minelli powiedział wtedy, że wprowadzenie zakazu „ turystyki śmierci” jest jak współudział w Holokauście.

CZYTAJ TAKŻE: Zdrowy Belg poprosił o eutanazję. Nie był zadowolony z operacji zmiany płci

Na jakiś czas musiał się wynieść z centrum miasta, ale praktyki nie zaprzestał. Eutanazji dokonywał na parkingach na przedmieściach miasta, gdzie do prowizorycznej "kliniki" dowożono ludzi. Potem jednak zdjęto ten zakaz i dziś znów działa w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Belgia: 24-letnia kobieta dostała zgodę na eutanazję. Ma dość walki z depresją - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska