O "Bekaczu", który nęka pasażerów MPK Wrocław pisaliśmy kilkakrotnie. Mężczyzna grasował w tramwajach (najczęściej linii 6,11 i 23) w 2020 roku. Zaczepiał głównie kobiety. Piotr L. groził im, wyzywał, pluł i bekał w twarz. Pasażerowie zgłosili sprawę policji, a ówczesny prezes wrocławskiego MPK polecił motorniczym, by monitorowali sytuację. Tak udało się namierzyć 33-letniego wówczas wrocławianina.
"Bekacz" wpadł w ręce policji pod koniec kwietnia 2020 roku
Dostał mandat za brak maseczki, a policja zaczęła zbierać dowody w jego sprawie. Zgłosiło się mnóstwo pokrzywdzonych kobiet, co pozwoliło skierować przeciw niemu wniosek do sądu. Proces ruszył w lipcu 2021 roku.
Jest wyrko w sprawie "Bekacza" z Wrocławia
Jak podaje serwis o2.pl, Piotr L. został oskarżony o stosowanie gróźb karalnych i publiczne znieważanie pasażerów MPK Wrocław, a także o grożenie jednej z osób zakażeniem chorobą zakaźną. Do winy się nie przyznał.
Kara? 30 godzin prac społecznych w stosunku miesięcznym przez trzy miesiące, i kolejne 30 godzin prac społecznych w stosunku miesięcznym przez dziesięć miesięcy kary łącznej (biorąc za podstawę kary z osobna wymierzone za zbiegające się przestępstwa).Mężczyzna ma poddać się terapii psychiatrycznej w poradni zdrowia psychicznego. „Bekacz” musi zapłacić 1239,84 zł za obronę z urzędu. Nie będzie jednak musiał ponosić kosztów sądowych.
Ofiary “Bekacza” uważają, że wyrok jest zbyt łagodny.
- 10 ofert pracy z Wrocławia z zarobkami od 10 tysięcy złotych miesięcznie
- Czy to koniec sagi z Urbancard? Koleje wciąż czekają na dokumenty z miasta
- Julia została porwana? Wrocławianka przeszła testy DNA. Twierdzi, że jest Madeleine
- Ulica Czekoladowa dziurawa jak ser. Kiedy kierowcy doczekają się remontu?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?