Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Będziesz pływał jak Daruś". Grożą prawnikowi rodziny Dariusza Górala

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Ciało Dariusza Górala w niedzielę znaleziono w Odrze
Ciało Dariusza Górala w niedzielę znaleziono w Odrze Pawel Relikowski / Polska Press
Ktoś grozi śmiercią pełnomocnikowi rodziny Dariusza Górala, który w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął po imprezie firmowej na wrocławskim Rynku, a potem został znaleziony martwy w Odrze. „Będziesz pływał jak Daruś” - napisał do prawnika anonimowy internauta podpisany „Flacon”. „Odwołaj prawniczku te działania bo cię odp...” - żąda „Flacon” od wrocławskiego radcy prawnego Radosza Pawlikowskiego. Sporo wskazuje na to, że chodzi o zapowiadane doniesienie do prokuratury na hejterów znieważających pamięć Dariusza Górala.

To bardzo poważna sprawa. Za utrudnianie śledztwa groźbami albo przemocą grozi nawet 5 lat więzienia. Mecenas Pawlikowski zapowiada doniesienie do prokuratury. Adres mejlowy, z którego wysłano groźby, zniknął natychmiast po odebraniu mejla przez prawnika.

Sprawa Dariusza Górala stała się głośna po tym jak jego żona publicznie zaapelowała o pomoc w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. Wieczorem 26 marca był na biznesowej kolacji na wrocławskim Rynku. Z kolegami z pracy rozstał się na pl. Solnym po godzinie 23.

Potem okazało się, że trafił do jednego z nocnych klubów go go ogólnopolskiej sieci, działającej kiedyś pod nazwą Cocomo. To kluby słynące z licznych skarg klientów, którzy po wypiciu jednego drinka tracili pamięć a wraz z nią spore pieniądze. Dariusz Góral jeszcze około 3 nad ranem prawdopodobnie był na starówce. Bo o tej godzinie jego telefon logował się na Oławskiej. Kilka dni później ciało Dariusza Górala wyłowiono z Odry. Zauważono je w okolicach Wyspy Piaskowej.

Prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności śmierci Dariusza Górala. Tymczasem pełnomocnik rodziny mecenas Pawlikowski zapowiedział zawiadomienie prokuratury na hejterów, którzy w sieci znieważali pamięć zmarłego mężczyzny. Pisaliśmy o tym na portalu GazetaWroclawska.pl. Wcześniej mecenas apelował m in na portalach społecznościowych do internautów o przesyłanie mu przykładów mowy nienawiści wobec zmarłego.

Dziś dostał maila od „Flacona”: „Odwołaj prawniczku te działania, bo cię od..y, będziesz pływał jak Daruś. Masz dzień na podarcie pism”. - Za tym mailem raczej nie stoją nocne kluby, to nie w ich stylu – mówi osoba znająca sprawę Dariusza Górala. - To rzeczywiście może być związane z akcją przeciwko hejterom.

- Oczywiście nie mam zamiaru się ugiąć, a groźby zgłoszę również na policję – mówi mecenas Pawlikowski. - Na wszelki wypadek zapewniam, że nie mam myśli samobójczych a mój samochód jest sprawny – dodaje.

Zwłoki Dariusza Górala wyłowiono w niedzielę z Odry w centrum Wrocławia

Dariusz Góral przed śmiercią był w dawnym klubie Cocomo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Będziesz pływał jak Daruś". Grożą prawnikowi rodziny Dariusza Górala - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska