- Byłem przerażony niektórymi komentarzami, które czytałem na listach dyskusyjnych, w tym na portalu społecznościowym – mówi nam mecenas Pawlikowski. - Zaapelowałem do internautów o przesyłanie nam do kancelarii takich obraźliwych wypowiedzi. Zostałem zalany mailami.
Otrzymał kilkaset przykładów mowy nienawiści. Internauci obrażają i Dariusza Górala, i jego żonę. Wszystkie informacje od internautów są teraz analizowane i znajdą się w doniesieniu do prokuratury. Pomówienie i zniesławienie to przestępstwa ścigane „z oskarżenia prywatnego”. Czyli sam pokrzywdzony pisze akt oskarżenia.
Ale prokuratura – z ważnych względów społecznych – może taką sprawę objąć ściganiem z urzędu. I taki wniosek zamierza złożyć mecenas Pawlikowski. Za pomówienie i zniesławienie grozi do roku więzienia. Za to znieważenie zwłok to przestępstwo, które prokuratura musi ścigać z urzędu. I grozić mogą za to nawet dwa lata więzienia.
Dariusz Góral - przypomnijmy - zaginął na wrocławskim Rynku 26 marca wieczorem. W niedzielę jego ciało wyłowiono z Odry w okolicach Wyspy Piaskowej. Prokuratura prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić przyczynę tragedii.
Zobacz też:
Stop hejterom
Zobacz też:
Ciało Dariusza Górala zidentyfikowane. To on utonął w Odrze
Dariusz Góral przed śmiercią był w klubie Cocomo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?