Przypomnijmy, pierwsza sesja sejmiku województwa dolnośląskiego została przerwana i zakończyła się sporym zamieszaniem. Część radnych Platformy i PSL wyszła z sali, gdy okazało się, że wybór przewodniczącego może pójść nie po ich myśli.
CZYTAJ TEŻ: Przewrót w sejmiku. Radni PO zrywają obrady, a koalicja zawisła na włosku (ZDJĘCIA)
W poniedziałek było inaczej. Platforma Obywatelska z Polskim Stronnictwem Ludowym chciały wybrać nie tylko przewodniczącego sejmiku, ale także marszałka i dwóch członków zarządu z PSL. Zgodnie z obietnicami, z kandydowania o fotel przewodniczącego sejmiku wycofał się Paweł Wróblewski, radny Rafała Dutkiewicza.
Już na początku wątpliwości radnych opozycyjnych wzbudził fakt, czy podczas tej sesji mogą by zaprzysiężeni nowi radni. Było ich sześciu. Chodziło o to, że jest to dokończenie sesji, na której nie było takiego punktu obrad. Jerzy Korczak, radca prawny sejmiku wyjaśnił, że objęcie mandatu przez radnego jest jego konstytucyjnym uprawnieniem, mającym pierwszeństwo przed innymi czynnościami. Dlatego, jeżeli na sali znajduje się radny, który jeszcze nie ślubował, powinien to zrobić jak najszybciej.
Paweł Hreniak, przewodniczący klubu PiS miał inne zdanie. Twierdził, że porządek obrad został wyczerpany i radni nie mogą zostać zaprzysiężeni na tej sesji. Ewa Rzewuska, która prowadzi obrady, zarządziła przerwę.
Później Ewa Rzewuska przyznała, że sytuacja jaka się wytworzyła, była bez precedensu w historii sejmiku województwa dolnośląskiego. - Czterech radnych miało wątpliwości, czy przerwanie sesji było zgodne z prawem, jednak wojewoda uznał, że przepisy nie zostały naruszone. Zdaję się na opinię radcy prawnego - powiedziała.
Ostatecznie na sesji zaprzysiężono nowych radnych: Kazimierza Huka, Juliana Golaka, Ryszarda Lecha, Tymoteusza Myrdę, Tomasza Pilawkę i Aleksandra Marka Skorupę.
Co ciekawe, Aleksander Marek Skorupa być może wcale nie będzie zbyt długo radnym, bo istnieją opinie, że nie może łączyć mandatu ze stanowiskiem prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Złożył jednak ślubowanie, żeby zagłosować i wybrać marszałka. Później, jeśli potwierdzą się te opinie prawne – będzie mógł z mandatu zrezygnować. Wtedy zastąpi go następny w „kolejce” z listy PO - Jacek Pilawa.
Tymoteusz Myrda (Bezpartyjni Samorządowcy) uważa, że zaprzysiężenie radnych dokonano łamiąc statut województwa. Dlatego samorządowcy zapowiadają, że złożą skargę do wojewody, a jeżeli ten ją odrzuci, odwołają się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Po przerwie Barbara Zdrojewska została wybrana na przewodniczącą sejmiku. Głosowało 35 radnych - Zdrojewska dostała 21 głosów (PO z Dutkiewiczem i PSL), 3 były przeciw, a 11 radnych wstrzymało się od głosu. - Pracując w radzie będę starała się łączyć a nie dzielić - powiedziała w pierwszych słowach Zdrojewska.
Później wybrano wiceprzewodniczących, zostali nimi Paweł Wróblewski (PO) i Kazimierz Huk (PSL). Kandydaci na wiceprzewodniczących otrzymali następującą liczbę głosów. Wróblewski – za 28, przeciw 6, wstrzymało się – 1; Krzysztof Skóra (PIS) – za 18, przeciw 1, wstrzymało się 17; Huk - za 25, przeciw 5, wstrzymało się – 4.
Następnie przyszedł czas na wybory marszałka. Bezpartyjni Samorządowcy zgłosili kandydaturę Tymoteusza Myrdy, a PO - Cezarego Przybylskiego. Przybylski otrzymał 23 głosy, a Myrda 12. Marszałek Przybylski dziękując za za głosy powiedział: - Przed nami ogromne wyzwania. Kiedy będziemy mieli pełny zarząd przedstawimy naszą wizję rozwoju województwa.
Wicemarszałkiem województwa została, zgodnie z przewidywaniami, Ewa Mańkowska z PSL. Będzie odpowiadać za rolnictwo. Kolejnym członkiem zarządu rekomendowanym przez ludowców jest Tadeusz Samborski. On zajmie się kulturą i sprawami społecznymi. Pozostali członkowie zostaną wybrani w poniedziałek, na kolejnej sesji sejmiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?