W sobotę trudno było przejść między stoiskami, bo targi odwiedziło mnóstwo kupujących. Sobota i niedziela to tradycyjnie najgorętsze targowe dni. – Było tłumnie, Hala, w której targi zorganizowaliśmy drugi raz przyjęła się jako miejsce targowe. Szacujemy, że przez cztery dni targi odwiedziło ok. 60 tys. osób, podobnie, jak w zeszłym roku – mówi Aleksandra Konopko, rzeczniczka targów.
Kupowano najlepsze prezenty – książki, a wielu wydawców chwaliło poziom sprzedaży. Halę odwiedziło wielu autorów. W niedzielę tłum stał w kolejce po autograf Adama Wajraka, współautora książki „Nieumarły las”. W sobotę pół setki czytelników słuchało Bronisława Wildsteina, autora m.in. „Cieni moich czasów”.
O Polkach – lwowiankach opowiadała pięćdziesięciorgu słuchaczom Beata Kosta, urodzona we Lwowie polska dziennikarka, autorka tomu „Kobiety Lwowa”. Jan Choroszy, dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury, organizator targów, prezentował nową serię wydawniczą WDL pt. „Wrocław/Lwów”. – Dla intelektualistów ukraińskich „Mój Lwów” Józefa Wittlina to tekst kultowy – zauważył Andrij Pawłyszyn, ukraiński współredaktor serii, tłumacz. – Myślimy o szerokie prezentacji wielu tekstów, tworzonych w wielu językach, odwołujących się do wielu kultur – podkreślił Jan Choroszy, a Katarzyna Kotyńska z Instytutu Slawistyki PAN, współredaktorka serii, podkreśliła, że seria odkryje przed czytelnikami Lwów.
„Wrocław/Lwów” ma prezentować rocznie trzy tytuły, wkrótce ukaże się „Wysoki Zamek” Stanisława Lema.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?