Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w Platformie. Rozwiązano koła we Wrocławiu i regionie

Redakcja
Część działaczy PO przekonuje, że obecne zmiany to zemsta za głosowanie przeciwko Grzegorzowi Schetynie podczas wyborów szefa dolnośląskich struktur partii w 2013 roku (na zdjęciu). Przypomnijmy, że po dogrywce zwyciężył wówczas Jacek Protasiewicz, którego już w PO nie ma
Część działaczy PO przekonuje, że obecne zmiany to zemsta za głosowanie przeciwko Grzegorzowi Schetynie podczas wyborów szefa dolnośląskich struktur partii w 2013 roku (na zdjęciu). Przypomnijmy, że po dogrywce zwyciężył wówczas Jacek Protasiewicz, którego już w PO nie ma Fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej rozwiązał kilka dotychczasowych kół terytorialnych partii na Dolnym Śląsku. W ich miejsce pojawią się nowe. Członkowie partii przeciwni Grzegorzowi Schetynie takie działania nazywają zemstą. Władze Platformy zapewniają zaś, że mają one umocnić PO.

Uchwałą powołano 7 kół terytorialnych. Zmieniono także listę kół środowiskowych, które według założeń mają skupiać się teraz na problemach mieszkańców Wrocławia, a nie na ogólnej problematyce takiej jak ekologia czy sprawy europejskie.

W powiatach średzkim, trzebnickim, świdnickim, oleśnickim, górowskim i lubińskim połączono struktury kół powiatowych.

Władze Platformy Obywatelskiej zdecydowały również o rozwiązaniu struktur w powiecie dzierżoniowskim, polkowickim i milickim. Funkcję władz powiatowych przejmą: w powiecie milickim - Sławomir Piechota, w powiecie polkowickim - Robert Kropiwnicki i w powiecie dzierżoniowskim - Janusz Guzdek.

Działacze Platformy Obywatelskiej, którzy są przeciwni stylowi zarządzania partią, jaki uprawia Grzegorz Schetyna, twierdzą, że nie są zaskoczeni tą decyzją. Piotr Lech, burmistrz Milicza i wiceprzewodniczący zarządu powiatu Platformy w Miliczu, o zmianach dowiedział się od nas.

- Nikt ze mną nie rozmawiał na ten temat. Nie przedstawił mi żadnego dokumentu. Klucz do tych zmian jest jeden. Nie ulega wątpliwości, że chodzi o głosowanie działaczy w Karpaczu - mówi Piotr Lech. - Rozwiązane struktury to te, które w Karpaczu głosowały przeciwko Grzegorzowi Schetynie i poparły Jacka Protasiewicza. Wychodzi na to, że takie głosowanie jest grzechem pierworodnym. Pod przykrywką zmian dokonuje się zwykłej zemsty - dodaje Piotr Lech. Według burmistrza Milicza do takich zachowań nie powinno dochodzić w demokratycznej partii. Lech liczy na to, że dostanie uzasadnienie decyzji władz Platformy i zapowiada, że będzie się od niej odwoływał.

Stanisław Gawłowski, sekretarz Platformy Obywatelskiej uważa, że zarzuty Piotra Lecha są bezzasadne. - Sprawa w Karpaczu to już dawno zamknięta historia. Teraz zajmujemy się porządkowaniem partii. Przyczyn takiej sytuacji szukałbym gdzie indziej. Pan Piotr Lech, zdaje się, został liderem całkiem innej inicjatywy politycznej - komentuje Gawłowski.

Sekretarz dodaje, że zmiana struktury organizacyjnej nie wiąże się z wyrzucaniem działaczy z partii.

Stanisławowi Gawłowskiemu chodzi o Dolnośląski Ruch Samorządowy. Stowarzyszenie to stworzyli m.in. Cezary Przybylski, marszałek Dolnego Śląska i Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. W jego szeregach są m.in. byli i obecni politycy Platformy Obywatelskiej, niechętni Grzegorzowi Schetynie.

Jarosław Duda: Naszej organizacji nie służyła polityka poprzednich władz regionalnych i koalicja z Rafałem Dutkiewiczem - CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE

- Jesteśmy na półmetku bieżącej kadencji samorządowej. Do wyborów zostały dwa lata. To dobry czas, aby odbudować tożsamość Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku - komentuje Jarosław Duda, komisarz PO na Dolnym Śląsku. - W powiatach i w wyborach do sejmiku chcemy wystawić silne listy, dlatego zaproponowaliśmy skuteczniejszą dla PO strukturę organizacyjną tam, gdzie dotychczasowi liderzy wybrali współpracę z Rafałem Dutkiewiczem - mówi Jarosław Duda.

Komisarz atakuje też poprzednie władze PO na Dolnym Śląsku, na czele których stał Jacek Protasiewicz.

- Naszej organizacji nie służyła polityka poprzednich władz regionalnych PO, które zawiązując koalicję z Rafałem Dutkiewiczem doprowadziły do tego, że na naszych listach znalazły się osoby niezwiązane z PO. Radni ci przy pierwszym kryzysie opuścili klub PO w sejmiku, tworząc konkurencyjne ugrupowanie - mówi Duda. I przypomina, że do podobnej sytuacji doszło we wrocławskiej radzie miejskiej.

Działacze, którzy opuścili szeregi PO tłumaczyli, że zrobili to, bo sprzeciwili się polityce władz partii. Na początku rozwiązano struktury dolnośląskiej i wrocławskiej Platformy Obywatelskiej, żeby ostatecznie wyrzucić z PO Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego.

Wybory we wrocławskiej Platformie Obywatelskiej mają się odbyć na przełomie listopada i grudnia. Najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji szefa wrocławskiej Platformy jest senator Jarosław Duda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska