Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobusy Jelcza znikną z wrocławskich ulic

Weronika Skupin
5.12.1979 Autobusy Jelcz przekazywane miastu na Placu Gołębim
5.12.1979 Autobusy Jelcz przekazywane miastu na Placu Gołębim fot. Wiesław Dębicki / Gazeta Wrocławska
Autobusy marki Jelcz, podobnie jak wcześniej ikarusy, powoli odchodzą do lamusa. W połowie 2015 roku, wraz z przejęciem obsługi części linii przez podwykonawcę MPK, zostaną zlikwidowane ostatnie autobusy wysokopodłogowe, czyli właśnie jelcze oraz volvo. Dziś można je spotkać na liniach wyjeżdżających z zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej.

Miasto sukcesywnie sprzedaje jelcze, w szczególności te wysokopodłogowe. Tych autobusów pozbędziemy się do czerwca przyszłego roku. Wtedy zastąpią je wozy MAN Lion's City i Solaris Urbino Alpino podwykonawcy MPK, firmy ITS Michalczewski z Radomia.

– Do tego czasu jelcze mogą się jeszcze pojawiać na ulicach, ale z takim widokiem możemy się powoli zacząć żegnać – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik MPK. – Wraz z wejściem podwykonawcy, wszystkie autobusy we Wrocławiu będą niskopodłogowe – zapowiada. Firma Michalczewskiego zapewni łącznie 69 autobusów.

Najstarsze wrocławskie jelcze pochodziły z 1993 i 1995 roku. Te najbardziej zużyte modele są już w większości sprzedane. Dziś łącznie jest ich jeszcze około 20, w tym najnowszy z 2000 roku. Przeniesiono je z zajezdni przy ul. Obornickiej na ul. Grabiszyńską.

Ostatnie wrocławskie jelcze są krótkie. Można je spotkać teoretycznie na wszystkich "krótkich" liniach wyjeżdżających z zajezdni przy Grabiszyńskiej, czyli: 100, 107, 109/609, 110, 113 (sobota i niedziela), 612 (sobota i niedziela), 114, 120, 122, 125, 126, 127, 133, 134, 136, C. Wcześniej można je było często zobaczyć na liniach obsługiwanych przez autobusy z zajezdni przy Obornickiej kursujące z centrum na Nowy Dwór. Teraz coraz częściej na tych trasach są solarisy.

MPK sprzedaje 10 autobusów jelcz wyprodukowanych w 1996 roku. Wszystkie mają wymontowane, niedziałające lub całkowicie zużyte silniki i skrzynie biegów, a także liczne usterki techniczne, np. luzy w łożyskach. Są skorodowane. Cena wywoławcza za pierwszych pięć sztuk - 3,5 tys. zł za sztukę, a za kolejnych pięć - 4,5 tys. zł/szt. Oferty można składać do 9 stycznia. Na razie autobusy stoją w byłej zajezdni nr VI Dąbie przy ul. Wróblewskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska