To już piąty "Auto Stop Race" organizowany przez Uniwersytet Ekonomiczny. W poprzednich edycjach uczestnicy ścigali się m.in. do Barcelony i Rzymu. Co roku chętnych przybywa. Tym razem 1000 miejsc rozeszło się w ciągu kilku minut.
Nastroje pod Uniwersytetem Ekonomicznym dopisywały uczestnikom. - To świetny pomysł na spędzenie majówki. Byle tylko po drodze nie padało. W samym Dubrowniku ma być w weekend cieplej niż w Rzymie - mówi Adrian Śliwka z Wrocławia.
500 studenckich par będzie mogło wysyłać SMS-y z relacją ze swojej podróży na specjalny serwis SMS-owy, a wiadomości opublikowane zostaną na stronie internetowej imprezy.
Strategie podróży są różne. Niektórzy mają już wytyczone dokładne trasy, inni nawet nie wiedzą, w którym kierunku trzeba jechać, żeby się dostać do Bielan Wrocławskich, by tam złapać stopa przy wjeździe na autostradę.
W Dubrowniku dla autostopowiczów organizatorzy przygotowali camping (2,5 euro za nocleg), więc im szybciej studenci dojadą na miejsce, tym więcej majówki spędzą nad ciepłym chorwackim morzem.
Wielu uczestników przyjechało z innych polskich miast, żeby wziąć udział w zabawie. Dominika studiuje w Katowicach, a jej partner podróży w Poznaniu, postanowili razem wystartować w wyścigu. - Nie musimy wygrać, ważne, żeby się dobrze bawić. Nie mamy żadnej strategii, nawet jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy ruszymy na wschód, czy na zachód - mówi Jacek.
Żadnego ze studentów nie przeraża odległość - 1450 kilometrów do przebycia. - Dwa razy dojechałem już w ten sposób do Barcelony, dlatego Dubrownik jest jak rzut beretem- mówi Marcin Szlecki z Sołonki koło Rzeszowa. Dlaczego zdecydował się na udział? -To świetna zabawa. Nigdy nie wiadomo, kogo spotkasz w trasie ani co cię czeka. Przy takiej podróży można zobaczyć dużo więcej miejsc niż jadąc po prostu z punktu A do B - twierdzi Marcin.
Para, która najwcześniej zjawi się na mecie, wygra tygodniowy pobyt na Mazurach, a także bilet samolotowy do dowolnego miejsca w Europie. Do tej pory zwycięzcy zjawiali się na mecie wcześniej niż zespół koordynatorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?