ZOBACZ JAK ZMIENIŁO SIĘ PRZEJŚCIE ŚWIDNICKIE
Dyrektor Urbanek pisze do radnego: "Obecnie analizowane są możliwe opcje funkcjonowania ul. Krupniczej z utrzymaniem ruchu kołowego, bądź z opcją przekształcenia jej na ciąg tramwajowo-rowerowo-pieszy z zapewnieniem dojazdu samochodów do parkingu przy ul. Włodkowica".
Kiedy urzędnicy zmienili zdanie? O planach ograniczenia ruchu w centrum mówił jeszcze w marcu na konferencji prasowej oficer rowerowy Daniel Chojnacki. Zapowiadał, że po Euro miasto chce zamknąć dla samochodów ul. Krupniczą i będzie ona, na wzór ul. Szewskiej, deptakiem, po którym będą mogły jeździć tylko tramwaje i rowery.
Również w marcu Tomasz Ossowicz, szef Biura Rozwoju Wrocławia, mówił "Gazecie Wrocławskiej": - Chcemy stopniowo zniechęcić kierowców do korzystania z trasy przecinającej Stare Miasto i oddać ten teren pieszym oraz pasażerom komunikacji zbiorowej. Wskazywał na ul. Kazimierza Wielkiego, która ma być zwężona do jednej jezdni, gdzie powstanie deptak dla pieszych, nowy przystanek komunikacji miejskiej.
Kwiecień. Rafał Dutkiewicz w wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej": - Krupniczą czeka gruntowny remont i w tym czasie zostanie zamknięta. Później będzie dostępna wyłącznie dla tramwajów, rowerzystów i pieszych oraz w części dla samochodów dojeżdżających do parkingu pod Narodowym Forum Muzyki. W następnych latach nastąpi reorganizacja ruchu na Kazimierza Wielkiego. Miasto planowało więc tworzenie kolejnych deptaków w ścisłym centrum Wrocławia czy nie? Piotr Kuczyński z klubu Dutkiewicz, który pod interpelacją się podpisał, nie ma wątpliwości. - Urzędnicy to mówili. W przypadku Krupniczej może zapomnieli dodać, że tak będzie tylko na czas remontu - powiedział.
Radnego Krzysztofa Bramorskiego, który odpowiedzi magistratu uznał za niezadowalające, cieszy jednak coś innego. - I tak odnieśliśmy sukces, bo ktoś zaczyna myśleć i zastanawiać się nad tym wszystkim - mówi. Zapewnia, że na tej wymianie zdań się nie skończy. W październiku radny planuje zorganizować wielką konferencję ze specjalistami poświęconą właśnie tej tematyce. Sprawa może trafić też do komisji transportu. Wcześniej jednak Elżbieta Urbanek zaproponowała, że jest otwarta na rozmowy i wsłucha się we wszystkie głosy. - Nie chcemy nic robić na siłę - zadeklarowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
