Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ATP Cup: Druga wygrana reprezentacji Polski. Hurkacz i spółka ograli Gruzję

Piotr Janas
Piotr Janas
Hubert Hurkacz udanie zaczął 2022 rok
Hubert Hurkacz udanie zaczął 2022 rok Paweł Relikowski
Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz w tegorocznym ATP Cup. Polacy po odprawieniu Greków tym razem bez większych problemów rozprawili się z Gruzją. - Źle wszedłem w mecz, ale musiałem wgrać się w kort. Nie jestem zadowolony ze swojego występu, ale najważniejsze, że wygraliśmy - powiedział nam po starciu z Gruzinami Hubert Hurkacz.

ATP Cup to zawody, które stopniowo wypierają Puchar Davisa. Cieszą się znacznie większym zainteresowaniem światowej czołówki tenisistów, a co za tym idzie telewizji i sponsorów. Wszystko dlatego, że turniej jest rozgrywany w australijskim Sydney, bezpośrednio przed Australian Open.

Biało-Czerwoni do ATP Cup przystąpili w składzie Hubert Hurkacz (9. ATP), Kamil Majchrzak (117. ATP) i Kacper Żuk (168. ATP) w singlu oraz duetem Szymon Walków i Jan Zieliński w deblu, choć w razie potrzeby możliwe są roszady u deblistów. Kapitanem naszej reprezentacji jest Marcin Matkowski.

Polska trafiła do grupy D wraz z Grecją, Gruzją i Argentyną. W Nowy Rok mierzyliśmy się z Grekami, których pokonaliśmy 2:1. Kamil Majchrzak wygrał singlowy pojedynek z Michailem Pervolarakisem (399. ATP) 6:1, 6:4, a najwyżej rozstawiony polski tenisista w historii gładko ograł Aristotelisa Thanosa (1076. ATP) 6:1, 6:2, choć miał mierzyć się z 4. w rankingu ATP Stefenosem Tsitsipasem. Ten ostatni stwierdził jednak, że po kontuzji łokcia nie jest gotowy na starcie z tak wymagającym rywalem jak wrocławianin i musiał go zastąpić niedoświadczony Thanos.

Tsitsipas nie chciał nadwyrężać ręki przed Australian Open, ale stanął do deblowego starcia, w którym u boku Pervolarakisa zdołał wywalczyć honorowy punkt dla swojej reprezentacji, pokonując po trzysetowym boju parę Zieliński/Hurkacz 4:6, 7:5, 7:10.

W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu Polskiego Polacy rozegrali kolejne starcie. Rywale byli mało wymagający, gdyż Gruzini mają jednego tenisistę w TOP 100. Jest nim 22. w ATP Nikoloz Basilaszwili. lecz musiał wycofać się z pojedynku z Polakami. W efekcie Majchrzak wygrał z Aleksandre Bakshim (972. ATP) 6:1, 6:1, a Hurkacz po nieoczekiwanych problemach w pierwszym secie szybko się otrząsnął i pokonał Aleksandre Metreveliego (571. ATP) 6:7, 6:3, 6:1.

- Nie zacząłem najlepiej tego spotkania. Źle w nie wszedłem, ale z seta na set grałem coraz lepiej i bardziej wgrywałem się w kort, na którym grałem po raz pierwszy w tym roku. Ogólnie jestem zadowolony ze zwycięstwa, bo mecz w moim wykonaniu najlepszy nie był, ale takie też trzeba umieć wygrywać. Cieszymy się, że jako team pokonaliśmy Gruzję i walczymy dalej - powiedział nam Hurkacz.

W deblu duet Szymon Walków/Jan Zieliński także stracił pierwszego seta, ale ostatecznie po super tie-breaku Polacy wygrali z Aleksandrem Bakshim i Zurą Tkemaladze 6:7, 6:2, 10-6, pieczętując wygraną 3:0 w całym meczu.

Przed Biało-Czerwonymi ostatnie grupowe starcie z Argentyną. Będzie ono kluczowe, bo do półfinału awansują tylko zwycięzcy poszczególnych grup. Mecz Polska - Argentyna w Sydney rozegrany zostanie w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. Transmisja na żywo z ATP Cup, można śledzić na antenie Polsatu Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska