Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arcyważne zwycięstwo!

Marcin Kaźmierczak
Bohaterem spotkania został bramkarz Euromastera Michał Długosz (w zielonej koszulce)
Bohaterem spotkania został bramkarz Euromastera Michał Długosz (w zielonej koszulce) Marcin Kaźmierczak
Euromaster zrewanżował się Clearexowi za Puchar Polski i wygrał 1:0

Po trzech remisach z rzędu Euromaster w końcu wygrał w tym sezonie z Clearexem Chorzów. Skromne zwycięstwo 1:0 jest o tyle cenniejsze, gdyż przybliżyło podopiecznych Tomasza Trznadla do upragnionego utrzymania w Futsal Ekstraklasie.

- W sobotę, jeszcze bardziej niż w środę było widać rangę meczu. Krew się lała, trup słaniał się gęsto, bo tak my jak i Clearex wiedzieliśmy, jak wiele może znaczyć to zwycięstwo w kontekście utrzymania. Warto jednak było zostawić trochę sił na to spotkanie - cieszy się Tomasz Trznadel.

Sobotni pojedynek w niczym nie przypominał środowego pucharowego starcia. Głogowianie wyszli na prowadzenie już w piątej minucie, gdy po centrze Sebastiana Szali z prawego skrzydła naciskany przez Daniela Lebiedzińskiego Tomasz Golly wpakował piłkę do własnej bramki. - W pierwszej połowie Clearex był zdecydowanie lepszy, a my, nawet pomimo zdobytego gola, graliśmy bardzo ospale, bez polotu. Wynikało to chyba z tego stresu i presji wyniku, którą każdy odczuwał. Na drugą wyszliśmy już z większym zębem i dążyliśmy do strzelenia drugiej bramki, żeby nie doprowadzać do nerwowej końcówki - wyjaśnia szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych.

Podwyższyć wyniku jednak się nie udało i ostatnie minuty, gdy chorzowianie wycofali bramkarza, były bardzo nerwowe i dłużyły się niemiłosiernie. - Na szczęście utrzymaliśmy ten poziom determinacji do końca i dzięki temu wytrzymaliśmy grę Clearexu z wycofanym bramkarzem. Bardzo dziękuję chłopakom za zostawione zdrowie i serce na boisku - podkreśla T. Trznadel.

Bohaterem sobotniego pojedynku został bez wątpienia bramkarz Euromastera Michał Długosz, który kilka razy ratował kolegów z opresji wybornymi interwencjami. - Michał bronił dziś fenomenalnie i kilka razy wybronił naprawdę groźne strzały. Bez dobrego bramkarza nie sposób zbudować dobrego zespołu. Cieszymy się, że my takiego mamy - chwali podopiecznego T. Trznadel.

Bramkarz Euromastera nie czuje się jednak ojcem sukcesu. - Kilka razy naprawdę zrobiło się bardzo gorąco, ale to nie tylko moja zasługa, bo wszyscy chłopacy zasuwali w obronie za dwóch. Dzisiaj może i troszkę świadomie oddaliśmy pole gry Clearexowi, ale jak widać przyniosło to efekt. Jedna bramka wystarczyła i możemy świętować - ocenia M. Długosz.

Zwycięstwo pozwoliło głogowianom odskoczyć od strefy spadkowej. Podopieczni Tomasza Trznadla mający po dziewiętnastu kolejkach na koncie dwadzieścia trzy punkty zajmują ósmą pozycję w Futsal Ekstraklasie i na trzy kolejki przed końcem sezonu zasadniczego nad jedenastymi akademikami z Katowic mają już sześć punktów przewagi.

Teraz przed głogowianami dwa tygodnie przerwy spowodowanej meczami reprezentacji Polski. Po niej, w pierwszy weekend kwietnia Euromaster we własnej hali podejmie trzecią w tabeli szczecińską Pogoń. - Łatwo nie będzie. W końcówce mamy jednak dwa mecze we własnej hali i w tym upatrywałbym naszej szansy, bo już w pojedynku z Rekordem pokazaliśmy, że potrafimy grać - zauważa T. Trznadel. - Ten tydzień wykorzystaliśmy na regenerację, bo ten maraton dał nam się porządnie we znaki, ale od przyszłego już rozpoczynamy przygotowania do meczu z Pogonią - zapowiada szkoleniowiec Euromastera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska