Kilka tygodni temu właśnie po publikacji w Gazecie Wrocławskiej arcybiskup odwołał proboszcza parafii pod Strzelinem, który mimo wyroku skazującego za pedofilię, nadal pracował jako ksiądz. - W takich sprawach trzeba bardzo szybko reagować. Nie mogłem postąpić inaczej - mówi o swojej decyzji arcybiskup. - Zrobię wszystko, żeby odbudować zaufanie do Kościoła, jeśli jest ono gdzieś nadszarpnięte. Nie mam przekonania, że robię coś nadzwyczajnego. Po prostu robię to, co powinien zrobić biskup - podkreśla metropolita w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
Zobacz też: Arcybiskup zaprasza papieża do Wrocławia
- Bardzo mnie boli serce, gdy dowiaduję się o czymś takim. Dla mnie najważniejsze jest dobro dzieci. Myślę o tym, co czują rodzice, którzy posyłają swoje dzieci do kościoła – i wiem bardzo dobrze, że oni muszą mieć stuprocentową, ba, nawet więcej niż stuprocentową pewność, że ich dzieciom nic ze strony duchownych nie grozi. Powtórzę raz jeszcze: muszą mieć taką pewność - mówi abp Józef Kupny.
- Rozgłos, pisanie o tych trudnych dla Kościoła sprawach, jeśli jest brak reakcji, utrwala negatywny obraz Kościoła. Mało tego – tworzy się atmosferę, w której można każdego księdza spotkanego na ulicy obrazić, zwyzywać. Robię ten porządek również dla dobra tych wszystkich księży, którzy rzetelnie, wspaniale pracują i też się domagają, żeby biskup reagował, żeby oni na katechezie, na ulicy, w szkole nie byli obrażani. A zdarzają się takie przypadki - mówi abp Józef Kupny.
Przeczytaj: We Wrocławiu pierwsza komunia już w przedszkolu. To decyzja arcybiskupa
Rozmowa z arcybiskupem Józefem Kupnym w piątkowym, papierowym wydaniu Gazety Wrocławskiej oraz tutaj (kliknij)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?