Jej syn od dziecka obserwował ją na oddziale i w domu. -Zawsze opiekowała się nami, jak największym skarbem, a pacjenci, koleżanki oraz koledzy z pracy nazywają ją "Siłą spokoju" - mówi syn pani Haliny, Mariusz Kalbarczyk.
Od pierwszych dni pani Halina w swoim zawodzie pracuje z czystej pasji. - Sytuacja finansowa naszej rodziny, oraz sukcesy firm taty pozwalały na to, by zrezygnować z niskiej pensji pielęgniarskiej, jednak nigdy się na to nie zdecydowała i każdego dnia z radością wykonuje swoją pracę - opowiada Mariusz Kalbarczyk.
Pani Halina zapewnia, że wybrała zawód pielęgniarki, bo chciała pomagać ludziom, dlatego każdego dnia stara się dla nich być życzliwa,uczynna i oddana. Każdego pacjenta traktuje indywidualnie.
Wyślij esemesa o treści: aniol.6 pod numer: 7155. Koszt esemesa: 1,23 zł z VAT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?