Jak sama o sobie mówi jest pielęgniarką z powołania i uwielbia swoją pracę.
- Największą radość sprawia mi to, że mogę pomóc osobom chorym i cierpiącym - zapewnia pani Ewa. Opowiada, że wcześniej pracowała na oddziale chirurgicznym i kardiologicznym.
Najbardziej pamięta pierwsze dni swojej pracy, kiedy na jej dyżurze zmarł jeden z pacjentów. Bardzo nią to wstrząsnęło i umocniło w przekonaniu, że chce być pielęgniarką, dbać i pomagać chorym.
W wolnych chwilach przede wszystkim lubi spędzać czas z rodziną i swoimi synami. Starszy, 20 - letni ma na imię Piotr. Młodszy Maciej - ma 15 lat.
- Dzieci to największy skarb. Nawet gdy mam bardzo ciężki dzień, to czas z nimi spędzony pozwala zapomnieć o zmęczeniu i troskach, które czasem doskwierają - opowiada pani Ewa.
Dlatego jej największym marzeniem, jest szczęście i zdrowie synów. Pani Ewa chciałaby by ich droga zawodowa ułożyła się tak, by praca była dla nich pasją i każdego dnia szli do niej z uśmiechem tak, jak to robi ich mama.
Aby głosować na Ewę Balcer, wyślij esemesa o treści: aniol.23 pod numer: 7155. Koszt esemesa: 1,23 zł z VAT.
Więcej o plebiscycie Anioł w czepku
Aktualne wyniki głosowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?