Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Adamek: Moi podopieczni są koszykarzami, wybrali zawód, w którym trzeba się mierzyć z presją

RH
13.10.2019 wroclawenerga basket ligaslask wroclaw kong szczecinn/z trener andrzej adamekkoszykowka mezczyzngazeta wroclawskapawe£ relikowski / polskapress
13.10.2019 wroclawenerga basket ligaslask wroclaw kong szczecinn/z trener andrzej adamekkoszykowka mezczyzngazeta wroclawskapawe£ relikowski / polskapress Pawe£ Relikowski / Polskapress
Po przegrany, długimi momentami kompletnie bezbarwnym meczu WKS Śląska Wrocław z GTK Gliwice trener Andrzej Adamek podkreślił, że mecze wygrywa się determinacją i wolą walki. Opiekun Trójkolorowych dodał, ze jego podopiecznym tego zabrakło.

- Gratuluję zespołowi GTK Gliwice. Gratulacje przede wszystkim za wolę walki, walczyli o każda jedną piłkę, na tablicy i na podłodze. Tu nawet nie chodzi o założenia taktyczne, tylko o charakter i wolę walki, którymi GTK wygrało ten mecz. My w tej sferze przegraliśmy - zaznaczył trener WKS-u. W pewnym momencie GTK prowadziło aż 18 punktami. Niesamowita końcówka Śląska i redukcja strat do zaledwie 3 punktów nie wystarczyła, by zapunktować w Orbicie.

Jednym z problemów wydaje się być sama hala Orbita. Trójkolorowi przegrali na własnym parkiecie 4 mecze, a po porażce z Treflem Kamil Łączyński zasugerował, ze być może presja własnych kibiców jest dla niektórych za ciężka. - Są koszykarzami, taki wybrali zawód. Czasami zdarzają się takie sytuacje, że presja jest po prostu wyższa i trzeba sobie z nią radzić. Nie wiem jak się ustosunkować do tego, jakoby moich zawodników miała peszyć presja trybun. Myślę, że z każdym z nich trzeba będzie porozmawiać z osobna, poruszyć sferę mentalną. Oczywiście widzę to, że mecze wyjazdowe są większym problemem. Na nasze usprawiedliwienie można powiedzieć, że na własnym parkiecie przeważnie podejmowaliśmy rywali z wyższych półek, jednak tu z całą pewnością jest problem - zakończył trener Śląska.

Swojemu szkoleniowcowi wtórował Michał Gabiński, kapitan zespołu. - Jest mi bardzo przykro, że muszę się tutaj zgodzić z trenerem. Jako zespół i grupa ludzi musimy wyciągnąć wnioski. Nie może tak być, że tracimy 17 piłek na atakowanej tablicy. Nie zadecydowały żadne założenia taktyczne. Tu zadecydowało to jak bardzo przeciwnicy chcieli, a jak my nie mogliśmy odpowiedzieć - zakończył skrzydłowy WKS-u.

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska