Amerykańskie samochody - hot rody, pontiaki, chevrolety, cadillaki i motocykle można dziś i jutro oglądać w zajezdni Dąbie podczas Kustom Konwentu. Wszystko to w rytmach energetycznej muzyki, ryku silników i oparach spalin. Krótko mówiąc, nie lada gratka dla fanów motoryzacji.
Na konwencie zawitał m.in. pan Tomasz z Ostrowa Wielkopolskiego, który do Wrocławia przyjechał swoim 450-konnym Studebakerem z 1928 r.
– To była wersja produkowana w latach dwudziestych dla młodych arystokratów. Auto sprowadziłem ze Stanów Zjednoczonych półtora roku temu. Kupiłem je na licytacji ukrytej. Nie wiedziałem, czy jest sprawne, więc zakup był kompletnie w ciemno, ale opłaciło się – zdradza pan Tomasz. mam je od póltora roku. Jeszcze wymaga sporo pracy. 450 koni. – Zaczynałem od motocykli Harley-Davidson. Wtedy zakochałem się w amerykańskiej motoryzacji, bo nie jest wypaczona i przede wszystkim jest inna,a każdy lubi się wyróżniać – dodaje,
Jak twierdzi, nie jest to hobby tylko dla milionerów, ale trochę pieniędzy trzeba w nie włożyć.
– Kierowcy, którzy mnie wyprzedzają pewnie myślą, że autem jedzie milioner, a 40 mój wkład w zakup i dotychczasowy remont to ok. 40 tysięcy złotych. Jeżdżę nim na co dzień, choć tylko wtedy, gdy wiem, że będę miał dobrą drogę, bo inaczej szkoda auta. Na drogach jest wtedy wiele uśmiechów i pozdrowień – zauważa pan Tomasz.
Podczas imprezy wybrano także miss pin-up. Na scenie zaprezentowały się dziewczyny w swoich stylizacjach z lat 40 i 50.
Kustom Konwent potrwa dziś do północy. Zabytkowe auta i motocykle będzie można oglądać także jutro od godz. 10 do 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
