Alergie atakują. Dla alergików najgorszy jest czerwiec (OBJAWY, LECZENIE)

Rozpoczął się trudny okres dla wielu osób wykazujących objawy alergiczne na pyłek roślinny.

- W przypadku traw mogą on trwać do końca lipca, chociaż obecność ziaren pyłku niektórych gatunków stwierdza się nawet w październiku - twierdzi Małgorzata Malkiewicz z Zakładu Paleobotaniki Uniwersytetu Wrocławskiego. - Największe stężenie pyłku traw przypada zwykle na czerwiec. Tak długi sezon pyłkowy wynika nie tylko z szerokiego rozpowszechnienie tego taksonu, ale także z dużej ilości gatunków traw - tylko w Polsce występuje ich 160, zarówno dzikich jak i uprawnych, do których zaliczamy zboża - dodaje.

Gdzie alergicy trafiają na największe zagrożenie? W miastach, szczególnie gdy mieszkamy w okolicach parków, skwerów, trawników oraz terenów zielonych, a także w dolinach rzecznych. Tam w najbliższych dniach należy spodziewać się wysokich stężeń pyłku traw. Ryzyko pojawienia się objawów alergicznych rośnie szczególnie tam, gdzie nie było jeszcze przeprowadzone koszenie.

Jak poznać, że mamy alergię. Jak odróżnić ją od przeziębienia? Gdy męczy nas ciągły wodnisty katar, który nagle pojawia się w jednym miejscu, a gdy np. wsiadamy do klimatyzowanego samochodu - znika, to niemal na pewno alergia. Gdy swędzi nas w nosie, bolą zatoki, ale nie mamy temperatury, również głównym podejrzanym są alergeny.

Alergie bardzo często rozwijają się już u dzieci w wieku kilku lat. Niestety bywa, że są mylone z infekcjami i leczone przy pomocy antybiotyków - nie daje to żadnego pożądanego efektu. Najlepsze przy leczeniu objawów są leki wziewne. Współczesne glikokortykosteroidy wziewne stosowane są pod kontrolą lekarza, w odpowiednich dawkach. Są one całkowicie bezpieczne i skuteczne.

Skuteczne jako leczące objawy są także leki przeciwhistaminowe. trzeba zrobić ważną uwagę. One również mają złą prasę. Mówi się, że są przyczyną problemów w nauce, uniemożliwiają prowadzenie samochodu, wchodzą w interakcję z innymi lekami i z alkoholem oraz powodują senność. Obecnie leki najnowszej generacji, takie jak desloratadyna czy feksofenadyna, są jednak bardzo dobre i nie wywołują tych wszystkich symptomów. W rozsądnych dawkach można je również kojarzyć z innymi lekami, a także z "okolicznościową lampką wina". Tak więc można je przyjmować i prowadzić normalne, aktywne życie.