Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleja Wolności - kolejne starcie!

Kacper Chudzik
Ludzie podpisują się pod petycją o remont drogi. Radni nie dadzą na nią kasy, póki nie dorzuci się powiat

Wciąż nie wiadomo kiedy mieszkańcy Głogowa doczekają się wyglądanego od lat remontu alei Wolności. W piątek, 23 września, stowarzyszenie „Porozumienie dla Regionu” rozpoczęło akcję zbierania podpisów pod petycją do władz miasta. Żądają w niej podjęcia działań w sprawie właśnie tej ulicy. Co prawda jest to droga powiatowa, jednak nie od dziś wiadomo, że starostwo nie ma środków na takie działanie. Pod petycją podpisało się blisko 150 mieszkańców Głogowa.

Już jakiś czas temu pojawił się pomysł, by miasto wyremontowało ze swoich środków jedną z głównych ulic Głogowa. Służby prezydenta Rafaela Rokaszewicza przygotowały nawet projekt i zdobyły pozwolenie na budowę.

- Jeśli o mnie chodzi, to moglibyśmy z tym ruszać nawet od jutra - powiedział nam Rafael Rokaszewicz. - Problem jest jednak taki, że nie ma na to zgody radnych Komitetu Wyborców Jana Zubowskiego, ponieważ chcą oni, żeby remont drogi był finansowany po połowie przez miasto i powiat.

To oczywiście blokuje prace, ponieważ powiat nie wyłoży na remont blisko 5 milionów złotych (całość prac wyceniona jest na ponad 9 milionów).

Radni KW Jana Zubowskiego przyznają jednak, że stojąc na straży prawidłowości budżetu miejskiego nie mogą po prostu zgodzić się na wyłożenie całości środków przez ratusz, chociaż zdają sobie sprawę, że ta inwestycja jest bardzo potrzebna.

- Wiem dobrze jak ta ulica wygląda. Ja sam często jestem narażonych na niewygody i niebezpieczeństwa wynikające ze stanu alei Wolności. Natomiast prawo nakłada na nas pewne obowiązki, w tym pilnowanie budżetu. Miasto ma wiele innych poważnych wydatków. Musimy więc zastanowić się nad tym, jak podjąć się tak ważnego, ale również bardzo kosztownego zadania. Na pewno będą potrzebne rozmowy z powiatem oraz jego udział - mówi radny Norbert Penza.

Radny Marek Sienkiewicz dodał, że jeśli miasto raz zgodzi się na remont jednej drogi powiatowej, to ruszy domino i wkrótce mogą pojawić się wnioski o remonty kolejnych takich ulic z budżetu gminnego.

- Są więc potrzebne rozmowy. To jest walka między rozumem, a sercem. Serce mówi, że chcielibyśmy wyremontować wszystkie drogi. Nikt z nas nie ma nic przeciwko temu, by ludzie poruszali się po równych, estetycznych powierzchniach. Rozum podpowiada jednak, byśmy przeprowadzili rozmowy i ustalili z powiatem konsensus, w wyniku którego ludzie będą mieli fajne drogi. Obawa przez ruszeniem domina powstrzymuje nas jednak przed pochopnymi decyzjami - dodaje radny Sienkiewicz.

Postanowiliśmy więc sprawdzić w ratuszu, czy wspomniana przez radnych lawina nie ruszyła już jednak wcześniej. Jak udało się nam dowiedzieć, podczas kadencji prezydenta Jana Zubowskiego bardzo często remontowano drogi powiatowe oraz wojewódzkie. Wśród nich znalazły się: ul. Keplera, ul. Armi Krajowej, ul. Kościuszki, ul. Wita Stwosza, ul. Wojska Polskiego, ul. Spadzista oraz ul. Budowlanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska