Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ale jaja! Tanieją i jemy ich coraz więcej. Sprawdź, które najbardziej nadają na wielkanocny stół

Andrzej Zwoliński
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Z fermy czy od chłopa i „szczęśliwej kury”? Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę kupując jajka.

Święta Wielkanocne to tradycyjnie już gorący okres dla producentów jaj. Jak jak się okazuje nie mają powodów do narzekań. Kupujemy ich coraz więcej. W ubiegłym roku statystyczny Polak zjadł około 155 sztuk jaj, czyli o 18 więcej niż w 2017 roku. Ile za nie płacimy? Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w pierwszym tygodniu kwietnia jaja kategorii XL kosztowały 41 groszy za sztukę, kategorii L – 31, a za jajko kategorii M – trzeba było zapłacić 27 groszy.

Jaj przybywa i są coraz tańsze
Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 2018 r. produkcja jaj wzrosła o 1,6 proc. do poziomu 620 tys. ton. Wzrost ten wynikał praktycznie w całości ze zwiększenia się produkcji jaj spożywczych. Według tych samych danych zużycie jaj w kraju wzrosło do poziomu 337 tys. t – aż o 17,0 proc. więcej niż w 2017 i o 9,4 proc. więcej niż w 2016 r. Spożycie jaj wzrosło w 2018 r. o 13,2 proc. względem 2017 r. i o 9,1 proc. względem 2016 r. Aktualnie średnia cena jaj spożywczych na rynku jest o 25 proc. niższa niż rok wcześniej. Ceny jaj w kategorii XL są niższe o 14 proc., jaj L o 27,2 proc., jaj M o 23,1proc. a jaj S o 34,5 proc. niż rok wcześniej - komentuje Łukasz Czech, analityk Banku BNP Paribas.

Jakie jaja najlepiej sprawdzą się na wielkanocnym stole?
Kupując jaja, szczególną uwagę należy zwrócić na datę ważności, warunki przechowywania (temperatura powinna być niższa niż pokojowa) oraz na informację o systemie chowu kur. Jeśli przywiązujemy dużą wagę do pochodzenia jaj, powinniśmy sprawdzić także symbole – „0” oznacza jaja z chowu ekologicznego, „1” – z chowu na wolnym wybiegu, „2” – z chowu ściółkowego, na końcu znajdują się „3” – z chowu klatkowego. Każdy z nich powinien być objęty nadzorem weterynaryjnym.

Jaja należy zjeść w ciągu 28 dni od zapakowania. Z produkcją jaj wciąż związanych jest wiele mitów. Jednym z nich jest stosowanie antybiotyków w żywieniu kur niosek, które jest zakazane polskim prawem. Wyjątkiem od tej reguły są jedynie przypadki, w których dochodzi do zachorowania w stadzie. Jaja od chorych kur nie trafiają jednak do sprzedaży.

- Smakowitość jajka zależy od żywienia kury. Najlepsze jajka pochodzą od niosek, które jedzą paszę bogatą w składniki mineralne, dostosowaną do ich wieku oraz zbilansowaną pod względem białka, aminokwasów, energii metabolicznej, jak i potrzebnych witamin: A, E, B2, B6, wapnia, kwasów foliowego oraz pantotenowego. Dieta musi jednak iść w parze z zapewnieniem zwierzętom komfortowych warunków bytowych, to od nich zależy wysoka jakość produktu końcowego - komentuje Paweł Michalski z De Heus firmy produkującej pasze.

Będzie rosła liczba jaj „od chłopa”
Według badań domu badawczego Mands, przeprowadzonych na zlecenie firmy De Heus Polacy najczęściej kupują jajka oznaczone jako „jedynki” (33proc.) oraz jajka wiejskie bez oznaczenia (22 proc.). Respondenci jednoznacznie wskazują na przewagę jaj wiejskich, doceniając ich walory smakowe, jednocześnie silne akcentują przekonanie o „szczęśliwości” tak hodowanych kur.
- Co ciekawe, badani jako wyznacznik dobrej jakości jajek, oprócz smaku, wskazali na kolor żółtka. Uważają, że im bardziej żółte, tym lepiej. Tymczasem intensywność barwy zależy głównie od żywienia, czyli od stosowanych zbóż, w których kryją się naturalne barwniki, tak jak np. w kukurydzy - tłumaczy Michalski.

- Zmienia się też sposób utrzymania kur niosek. Według danych Komisji Europejskiej jaja z chowu klatkowego odpowiadają za 87 proc. podaży jaj konsumpcyjnych w Polsce, podczas gdy w Unii jaja tego typu odpowiadają za ok. 53 proc. podaży. To zjawisko w dłuższym okresie również zaistnieje w Polsce - według badań Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz w ciągu najbliższych ośmiu lat udział jaj z chowu klatkowego w podaży może spaść do 58 proc., zaś udział jaj z chowu ściółkowego może wzrosnąć z 9 proc. do 29 proc. - dodaje Łukasz Czech.

Polska od kilku lat znajduje się w czołówce producentów jaj. Rodzima produkcja to ponad 9 mld sztuk jaj konsumpcyjnych rocznie. W 2018 roku statystyczny Polak zjadł około 155 sztuk jaj, czyli o 18 jaj więcej niż w 2017 roku.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska