ALBA Cup IV Memoriał Adama Wójcika rozpoczął się od zwycięstwa Kyiv-Basket nad Eneą Zastal BC Zielona Góra. W pierwszej połowie wydawało się, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie, jednak po znacznie lepszej grze w drugiej części ukraiński zespół był zdecydowanie lepszy od wicemistrzów Polski, pokonując ich ostatecznie 95:78.
Zanim do rywalizacji wkroczyli gospodarze, czyli koszykarze Śląska, kibice zgromadzeni na trybunach Hali Orbita zobaczyli pokaz w wykonaniu Cheerleaders Wrocław oraz prezentację wszystkich zespołów uczestniczących w turnieju. Pierwszą okazję do przywitania się z fanami WKS-u miał natomiast nowy trener „Trójkolorowych”, Petar Mijović. – To nie będzie krótki wyścig, lecz maraton. Wierzę jednak, że na koniec sezonu będziemy mogli powiedzieć, że były to dla nas udane rozgrywki – powiedział pochodzący z Czarnogóry szkoleniowiec.
W pierwszych akcjach starcia Śląska z Opavą mocno szwankowała skuteczność obu zespołów. Po pięciu minutach tablica świetlna wskazywała wynik 7:7. Z wrocławską publicznością „trójką” przywitał się Justin Bibbs, a chwilę później Ivan Ramljak rozgrzał widownię w Hali Orbita efektownym wsadem. Warto odnotować, że pierwszy punkt w obecności sympatyków WKS-u zapisał na swoim koncie Cyril Langevine. W pierwszej kwarcie najjaśniejszym punktem WKS-u był Łukasz Kolenda. To głównie dzięki jego celnym rzutom za trzy oraz pracy całego zespołu w defensywie Śląsk prowadził 23:15.
W drugiej części spotkania wrocławianie osiągnęli nawet 14-punktową przewagę. Wówczas do głosu doszli goście z Opawy, którzy wykorzystywali chwile dekoncentracji koszykarzy Śląska w defensywie. Czesi zbliżyli się do rywali na sześć oczek, ale przed przerwą podopieczni Petara Mijovicia podwyższyli prowadzenie, schodząc na przerwę przy stanie 43:34.
Po zmianie stron obie drużyny zaczęły popisywać się celnymi rzutami zza linii 6,75 metra. Gospodarze bardzo umiejętnie bronili, stosunkowo rzadko faulując przeciwników i utrudniając im oddawanie rzutów. Już przed czwartą kwartą „Trójkolorowi” zbudowali bezpieczną przewagę, 67:50.
W ostatniej części czwartkowego starcia obie ekipy nieco spuściły z tonu – zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność. Śląsk cały czas utrzymywał jednak wysokie prowadzenie, dlatego Mijović w ostatnich minutach wprowadzał najmłodszych zawodników w kadrze. Ostatecznie WKS wygrał 84:66, a mecz z Opavą należy uznać za udane przetarcie przed rywalizacją w Energa Basket Lidze i 7DAYS EuroCup, gdzie wrocławianom przyjdzie walczyć z jeszcze bardziej wymagającymi przeciwnikami.
W piątek drugi – ostatni – dzień ALBA Cup IV Memoriału Adama Wójcika. O godz. 17.30 Enea Zastal BC Zielona Góra zmierzy się z BK Opavą, a o triumf w całym turnieju o godz. 19.30 powalczą koszykarze Śląska i Kyiv-Basket.
WKS Śląsk Wrocław – BK Opava 84:66 (23:15, 20:19, 24:16, 17:16)
Śląsk: Karolak 10, Langevine 9, Jovanović 11, Bibbs 9, Ramljak 9 oraz Kolenda 19, Kanter 6, Gordon 1, Tomczak 8, Sitnik 0, Marchewka 2, Walski 0.
Opava: Svandrli 13, Markusson 20, Kauril 8, Slavik 0, Gniadek 7 oraz Klecka 4, Zbranek 6, Kvapil 2, Dragoun 3, Jurecka 3, Palenik 0.
Enea BC Zastal Zielona Góra – Kyiv Basket 78:95
Najlepiej punktujący Zastalu: Nemanja Nenadić 20, Jarosław Zyskowski 19, Dragan Apić 14, Devoe Joseph 11.
Najlepiej punktujący Kyiv: Avery Woodson 22, Bernard Thompson 12, Konstantin Anikenko 11, Andrii Voinalovych 10.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?