Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm przeciwpowodziowy we Wrocławiu. Odra powyżej stanu alarmowego, ale tylko o centymetr (ZDJĘCIA)

Weronika Skupin, Malwina Gadawa, Jerzy Wójcik
Oławianie przychodzą na brzeg Odry, żeby zobaczyć jej poziom
Oławianie przychodzą na brzeg Odry, żeby zobaczyć jej poziom Malwina Gadawa
W piątek o godz. 15 we Wrocławiu ogłoszono alarm przeciwpowodziowy na Odrze. W nocy z piątku na sobotę rzeka w Trestnie pod Wrocławiem miała osiągnąć 468 centymetrów. Taka była prognoza hydrologów, oznaczałoby to przekroczenie stanu alarmowego o 18 centymetrów. W sobotę rano (o godzinie 8.00) rzeka miała 451 cm głębokości. Już pół godziny później poziom wody obniżył się o 3 cm i spadł poniżej alarmowego. Czy to koniec kulminacji? Czy istnieje ryzyko podtopień we Wrocławiu? W swoim komunikacie miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja i twierdzi, że przy tym poziomie Odry nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta. Urzędnicy dodają, że w 2010 roku poziom wody w podwrocławskim Trestnie był o 188 centymetrów wyższy.

[b]AKTUALNY STAN ODRY

SOBOTA PO POŁUDNIU:
Trestno, godz. 18, 449 cm, poziom alarmowy 450 cm (woda raz opada, za chwilę podnosi się) - stan alarmowy został tu przekroczony o godz. 4.30, ale tylko o 1 cm. Później poziom wody obniżył się o kilka centymetrów, by znów przekroczyć poziom alarmowy o godz. 8 i 10. Następnie woda utrzymywała się na podobnym poziomie przez kilka godzin
Oława, godz. 18, 627 cm, poziom alarmowy 560 cm (woda szybko opada)
Brzeg, godz. 18, 549 cm, poziom alarmowy 500 cm (woda szybko opada)
Malczyce, godz. 18, 629 cm, poziom alarmowy 600 cm (poziom Odry bez zmian w ciągu ostatnich 3 godzin)

SOBOTA RANO:
Trestno, godz. 10, 450 cm, poziom alarmowy 450 cm (woda raz opada, za chwilę podnosi się) - stan alarmowy został tu przekroczony o godz. 4.30, ale tylko o 1 cm. Później poziom wody obniżył się o kilka centymetrów, by znów przekroczyć poziom alarmowy o godz. 8 i 10.
Oława, godz. 10, 643 cm, poziom alarmowy 560 cm (woda opada)
Brzeg, godz. 10, 565 cm, poziom alarmowy 500 cm (woda opada)
Malczyce, godz. 10, 624 cm, poziom alarmowy 600 cm (poziom Odry podnosi się)
[/b]

Najnowszy komunikat służb zarządzania kryzysowego z soboty z godz. 11

Sytuacja hydrologiczna dla Wrocławia
Aktualnie fala wezbraniowa przechodzi przez Wrocław. Jest ona niższa od prognozowanej i wynosi 451 cm (wg prognoz miała wynosić 468 cm).
Na pozostałych rzekach w granicach Wrocławia obserwujemy wyraźną tendencję spadkową. Poziom wody na Ślęzy i Oławie układa się poniżej stanów ostrzegawczych.
Sekcję ds. Wrocławskiego Węzła Wodnego i Ochrony Przeciwpowodziowej Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego cały czas monitoruje sytuację na rzekach przepływających przez Wrocław.


PIĄTEK WIECZOREM:
Trestno, godz. 21.30, 446 cm, poziom alarmowy 450 cm (wody przybywa)
Oława, godz. 21.30, 657 cm, poziom alarmowy 560 cm (bez zmian)
Brzeg, godz. 21.30, 588 cm, poziom alarmowy 500 cm (woda opada)
Malczyce, godz. 21.30, 615 cm, poziom alarmowy 600 cm (bez zmian)

We Wrocławiu jak dotąd sytuacja jest spokojna. Woda nie wystąpiła z brzegów Odry. Kłopotów nie ma nawet na Opatowicach, a to one pierwsze odczułyby podniesienie się poziomu rzeki - woda zazwyczaj bardzo szybko wylewa na ul. Opatowicką. Na zdjęciach między innymi Trestno, Blizanowice i Łany. Na noc z piątku na sobotę zapowiadana była fala kulminacyjna. Według niektórych prognoz stan alarmowy na wodowskazie w Trestnie miał zostać przekroczony o 18cm, został przekroczony zaledwie o centymetr.

Jak zapewnia Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, nie ma zagrożenia powodziowego.

Coraz poważniejsza sytuacja była wczoraj w Oławie. Tam w piątek Odra przed godz. 17 sięgała już 654 cm, przy poziomie alarmowym 560 cm. W 1997 roku woda przy moście w Oławie sięgała 766 cm. Identyczny poziom rzeka miała w 2010 roku. W urzędzie miejskim uspokajali. - Nie boimy się podniesienia poziomu Odry, woda już opada. W Oławie jest stan pogotowia przeciwpowodziowego, ale nie ogłoszono alarmu. Nie układamy worków z piaskiem, nie ma takiej potrzeby - mówi Ewa Szczepanik, sekretarz miasta.

Woda przecieka za to przez wały w Siedlcach pod Oławą. - Nic dziwnego, nie zostały naprawione od powodzi w 1997 roku - denerwuje się wójt gminy Oława Jan Kownacki. Na szczęście nie było zagrożenia dla ludzi i domostw.

W sobotni poranek Odra w Oławie zaczęła już systematycznie obniżać się po 1-2 cm na godzinę. A to oznacza, że fala kulminacyjna już za nami.

W piątek nie było też ryzyka zalania podoławskich wsi Stary Otok i Stary Górnik, leżących na terenie polderu zalewowego Oława-Lipki. Te wsie były zalane w 1997, 2006 i 2010 roku. - Woda wlewa się do polderu przy poziomie 710 cm. Nie ma ryzyka, że teraz ten poziom zostanie przekroczony - mówi nam w piątek Jan Kownacki.

Mimo wysokiego poziomu wody i przekroczonego stanu alarmowego starosta oławski Zdzisław Brezdeń uspokajał. - Nie ma powodu do paniki. Co prawda poziom Odry był wyższy niż przewidywaliśmy, ale widać już tendencję spadkową, więc sytuacja jest opanowana i woda nie powinna zagrozić Oławie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska