Włoch pozdrawiał fanów, rozdawał autografy, w tym także na butelkach własnego wina, które muzyk produkuje. Uśmiechnięty odjechał z lotniska do hotelu. Odchodząc, powiedział, że zawsze ze sobą przynosi trochę włoskiego słońca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?