Akcja wyciągania autokaru z przejścia podziemnego, po tragicznym wypadku we Wrocławiu. Trwała wiele godzin (ZDJĘCIA, FILM)

Autokar ze schodów przejścia podziemnego wydobyto przy pomocy dźwigu straży pożarnej z Wrocławia i specjalistycznego samochodu grupy ratownictwa technicznego, który przyjechał aż z Bolesławca. Wrocławska straż pożarna nie posiada bowiem sprawnego samochodu tego typu.

Po skomplikowanej akcji strażaków, która zakończyła się po godzinie 2 w nocy, autokar został odholowany przez holownik specjalistycznej firmy. Pojazd będzie zabezpieczony do badań biegłego.

Dalsza część tekstu pod filmem.

Policja prowadzi czynności dochodzeniowe mające na celu wyjaśnić przebieg wypadku. Na miejscu pracował też biegły sądowy i prokurator. Jedna z hipotez mówi, że kierowca autokaru, zanim zderzył się z samochodem osobowym i wjechał do przejścia, mógł zasłabnąć i stracił panowanie nad pojazdem. Ta wersja również jest analizowana przez dochodzeniowców. Z miejsca zdarzenia został zabezpieczony monitoring.

Wypadek relacjonowaliśmy dla Was tutaj:

Wstępne, nieoficjalne informacje mówią też o tym, że kierowca autokaru zanim doszło do wypadku, nie przejechał długiej trasy. Kilka minut wcześniej miał ruszyć z parkingu przy ul. Świętokrzyskiej przy pobliskim Ostrowie Tumskim. W autokarze nie podróżowało dużo pasażerów.

Infrastruktura przejścia podziemnego przy Pasażu Grunwaldzkim została mocno uszkodzona. Przejście to zostało zamknięte dla pieszych do odwołania.