W poniedziałek 27 lutego w południe, duże zamieszanie panowało na parkingu przed Jednostką Ratowniczo - Gaśniczą nr 5 Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Kasprowicza we Wrocławiu. Strażacy gasili zaparkowany, rozbity wrak auta. Prąd wody podawany był też na zaparkowane przed jednostką samochody, w tym wozy operacyjne. Parking pokryty był pianą gaśniczą. Całą akcję obserwowali przechodnie z ulicy. Co tam się działo? Wyjaśniamy poniżej.
Wszystko wyglądało jak prawdziwy pożar. Strażacy prowadzili akcję gaśniczą nie tylko na terenie parkingu przed jednostką, wyszli też na chodnik kierując kilka prądów wody i piany gaśniczej na zaparkowane samochody.
Tomasz Szwajnos, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu uspokaja, że nic na prawdę się tam nie pali. To tylko ćwiczenia, choć rzeczywiście, dla przechodniów cała akcja wygląda bardzo realistycznie.