Choroby oczu i wady wzroku były tematem ostatniej przed wakacjami Akademii Zdrowia „Gazety Wrocławskiej”. W Creatorze Strefie Spotkań pojawiło się blisko 150 naszych Czytelników i Czytelniczek, by spotkać się z ekspertami w dziedzinie okulistyki i optometrii, czyli z prof. Martą Misiuk-Hojło, ordynatorem oddziału okulistyki w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej oraz prof. Markiem Zającem z Katedry Optyki i Fotoniki Politechniki Wrocławskiej.
Nasi eksperci mówili i chorobach i wadach wzroku dotyczących osób po 40. życia. Prof. Misiuk-Hojło omówiła charakterystykę jaskry i AMD, czyli zwyrodnienia plamki żółtej związanej z wiekiem, ale też poruszyła też temat zaćmy, który dla wielu jest kontrowersyjny ze względu na długie kolejki i kilkunastomiesięczne terminy oczekiwania na zabieg operacyjny.
Co ciekawe, jak podkreślała prof. Misiuk-Hojło, operacja zaćmy jest ulubionym zabiegiem okulistów. - Dla nas najważniejszy jest fakt, że zaćma jest odwracalna. Zabieg trwa około 20 minut i pacjent, który wcześniej nie widział, po operacji ma dobrą ostrość wzroku - przyznała prof. Misiuk-Hojło. Dodała, że ze względu na dużą ilość wykonywanych zabiegów zaćmy, ryzyko powikłań jest niewielkie.
Gorzej sytuacja wygląda u pacjentów z jaskrą czy AMD, zwłaszcza w postaci mokrej, gdyż zmian chorobowych nie da się odwrócić, a okuliści jedynie mogą zahamować procesy związane z utratą wzroku.
- Wczesna diagnostyka tej choroby jest niełatwa, gdyż 90 procent przypadków przebiega bezobjawowo. Czynnikami ryzyka jest wiek - około 40 roku życia, genetyczne skłonności do jaskry, choroby układu krążenia, wysoka krótkowzroczność, stan poudarowy czy pozawałowy, a także zimne dłonie i stopy - wymieniała okulistka i zaznaczyła, że pacjent do późnej fazy choroby zachowuje dobrą ostrość wzroku, dlatego tak trudno wykryć proces choroby w oku.
Najważniejsze w profilaktyce jaskry są regularne badania dna oka i pola widzenia (nie wystarczy pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego) po 40 roku życia.
Drugim prelegentem poniedziałkowej Akademii Zdrowia był prof. Marek Zając, który przybliżył temat wad wzroku i odpowiedniej korekcji okularowej. - Po czterdziestym roku życia tracimy zdolność patrzenia bliżej. Mówimy wtedy, że przy czytaniu książki brakuje nam ręki. To objaw presbiobii, czyli wady, która ujawnia się z wiekiem. Soczewka w oku, która w młodym wieku miała zdolność zmiany kształtu i dzięki temu bez problemu mogliśmy przenosić wzrok z przedmiotów dalszych na bliższe, traci elastyczność, twardnieje i potrzebujemy wtedy okularów do tzw. bliży - wyjaśniał prof. Zając.
Dobór soczewek okularowych to jednak sprawa indywidualna i w zależności od potrzeb i wykonywanego zawodu możemy poprosić optyka o odpowiednie soczewki. Na przykład progresywne, które umożliwiają nam jednoczesne patrzenie w dal i bliż.
Poniedziałkowa Akademia Zdrowia cieszyła się dużym zainteresowaniem naszych Czytelników. Sala była wypełniona, a nasi goście odpowiadali na pytania związane głównie z chorobami, jeszcze po godzinie 20.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?