Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka walczy o życie i zdrowie

Kacper Chudzik
Samotnie wychowująca nastoletnią córkę kobieta zmaga się z rakiem piersi. Aby miała szansę pokonać chorobę potrzebne są pieniądze

Kłopoty ze zdrowiem pani Agnieszki rozpoczęły jeszcze pod koniec 2016 roku. Z dnia, na dzień straciła wtedy władzę w nogach. Lekarze w głogowskim szpitalu nie wiedzieli co jest tego przyczyną. Przyjaciółka kobiety skontaktowała się wtedy ze specjalistami z legnickiego szpitala. Wtedy na jaw wyszła straszna prawda. Kręgosłup kobiety został uszkodzony przez raka. W styczniu Agnieszka Kaczmarek przeszła skomplikowaną operację, dzięki której ponownie zaczęła stawiać pierwsze kroki. Nowotwór, który uszkodził jej kręgosłup był jednak tylko przerzutem. Onkolodzy wykryli u niej złośliwego raka piersi. Rozpoczęła się więc walka o życie kobiety, która samotnie wychowuje 17-letnią córkę. Zaangażowała się w nią grupa koleżanek oraz siostry Agnieszki. Ich działania koordynuje pani Emilia (nazwisko do wiadomości redakcji) oraz jedna z sióstr - Barbara.

- Z Agnieszką znam się od wielu lat. Gdy tylko wraz z innymi koleżankami dowiedziałyśmy się o jej problemie, stwierdziłyśmy, że trzeba działać. To jest bardzo życzliwa ludziom kobieta, serdeczna i ciepła, która mimo trudnej sytuacji zawsze starała się pomagać innym. Teraz sama tej pomocy potrzebuje - mówi pani Emilia.

Agnieszka Kaczmarek przez przyjaciół jest nazywana Majką. Podczas ostatniej prezentacji Chrobrego zebrano na jej leczenie blisko 4,5 tys. złotych. Pieniądze są potrzebne na alternatywną metodę leczenia raka. Pani Agnieszka była bowiem zbyt osłabiona na zwykłe leczenie. Chemio i radioterapia mogłyby ją zabić. Dlatego przed ich rozpoczęciem wymagane są specjalne zabiegi wzmacniający, które wykonywane są w klinice w Żernikach Wrocławskiche. Te alternatywne leczenie kosztuje blisko 20 tys. zł.

Pani Agnieszka znalazła się w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Przez chorobę została się praktycznie bez środków do życia. Także i tutaj z pomocą przyszły przyjaciółki. Pomogły jej w wypełnieniu odpowiednich wniosków na zasiłki, dodatek mieszkaniowy itp. Trwają również procedury związane z orzeczeniem niepełnosprawności oraz uzyskaniem renty.

- To są dla niej ciężkie chwile, ale Majka ma dla kogo żyć, a my zrobimy wszystko, żeby się udało. Wstępne analizy lekarzy mówią, że nowotwór jest złośliwy, ale my siostry i koleżanki nie poddajemy się walczymy i liczymy na jego pokonanie - dodaje pani Emilia.

Pani Agnieszka przebywa obecnie we Wrocławiu, gdzie trwa pierwszy etap leczenia alternatywnego. Zebranych do tej pory pieniędzy wystarczy jeszcze na tydzień zabiegów wzmacniających. Potrzebne będą jednak jeszcze dwa tygodnie.

Kolejna okazja, by wspomóc finansowo Agnieszkę Kaczmarek pojawi się 4 marca, na meczu Chrobrego Głogów. Zbiórka zostanie też zorganizowana 11 marca, w trakcie spotkania szczypiornistów SPR-u.

17-letnia Julia, córka pani Agnieszki, wierzy w to, że jej mama pokona chorobę.

- Jestem wdzięczna wszystkim osobom, które tak się zaangażowały w pomoc. Jesteśmy dobrej myśli i pozytywnie patrzymy w przyszłość. Musi się udać - mówi córka chorej głogowianki. - Mama powiedziała mi o nowotworze w styczniu, gdy odwiedziłam ją w szpitalu po operacji. To był szok, na początku nie mogłam w to po prostu uwierzyć - dodaje Julia.

Osoby, które chcą wesprzeć walkę Agnieszki Kaczmarek z nowotworem, mogą wpłacać pieniądze na konto Glogowskiego Stowarzyszenia „Otwarte Drzwi”. Numer konta w BZWBK to 84 1090 2079 0000 0001 1700 5183. Przy opisie przelewu należy zaznaczyć, że pieniądze mają być przeznaczone na pomoc dla Agnieszki Kaczmarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska