Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera finansowa we Wrocławiu. Pieniądze szły na łapówki i dla partii?

Marcin Rybak
Kilka lat temu Air Polonia zrobiła prawdziwą furorę wœród wrocławian, którzy mogli tanio dostać się samolotem do stolicy
Kilka lat temu Air Polonia zrobiła prawdziwą furorę wœród wrocławian, którzy mogli tanio dostać się samolotem do stolicy Paweł Relikowski
Prokuratura oskarżyła 23 osoby o wyprowadzenie z trzech wrocławskich spółek, w latach 2003-2005, prawie siedmiu milionów złotych. Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. członkowie władz znanej przed laty firmy komputerowej CCS, współwłaśœciciele nieistniejących linii lotniczych Air Polonia i były prezes Bombardiera (dawniej Pafawag). Jest też Jacek W., dziśœ prezes i wspólnik Netline Group. To firma związana z aferą korupcyjną przy komputeryzacji administracji publicznej.

Ważną postacią tej sprawy jest - zdaniem prokuratury - Piotr Ryba. Kiedyśœ dziennikarz, późŸniej przedsiębiorca oraz osoba związana z Samoobroną. Bohater głośœnej "afery gruntowej" z 2007 roku. Nieudana akcja CBA miała wykazać, że ówczesny minister rolnictwa Andrzej Lepper może być zamieszany w korupcję.

CZYTAJ TEŻ: Wrocławska firma w centrum największej afery korupcyjnej w rządzie Tuska?

Główny oskarżony Grzegorz P., przed laty prezes i dyrektor finansowy CCS, miał wyprowadzać z tej firmy 3,5 mln zł. PóźŸniej przeszedł do pracy w Air Polonii. Tu miał uczestniczyć w wyprowadzaniu 3,1 mln zł. Przyznał się. Wyjaśœnił, że gotówka z CCS była przeznaczana na łapówki dla przedstawicieli firm, z którymi CCS podpisywał kontrakty. Z Air Polonii zaœ pieniądze miały m.in. służyć finansowaniu Samoobrony. Ani na łapówki, ani na finansowanie Samoobrony dowodów œśledczy nie przedstawili.
Jacek W. z Netline nie przyznaje się do zarzucanych mu przestępstw, m.in. pomocy w wyłudzeniu ok. 340 tys. zł z CCS przy pomocy fikcyjnych faktur.

Piotr Ryba winny się nie czuje. Zarzuca się mu m.in. wystawianie fałszywych faktur, podrabianie dokumentów, pranie brudnych pieniędzy.

WIĘCEJ O AFERZE, W KTÓRĄ ZAMIESZANE SĄ WROCŁAWSKIE FIRMY CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE (KLIKNIJ)
W sądzie Ryba zamierza przekonywać, że jest ofiarą, a nie sprawcą. Był przekonywany przez Grzegorza P., że wystawiając faktury, działa jako poœśrednik i nie robi nic złego. Dla niego œśledztwo w tej sprawie wymierzone było przede wszystkim w Samoobronę i Andrzeja Leppera.

Prokurator - mówi Ryba - usilnie szukał dowodów na nielegalne finansowanie Samoobrony. Postawił taki zarzut, ale ostatecznie umorzył go. W œśledztwie najpierw nie przyznał się, potem się przyznał, aż wreszcie wszystko odwołał. Nam powiedział, że gotów był podpisać wszystko, byle tylko po kilkunastu miesiącach opuœścić areszt.

CCS dziœś już nie działa jako samodzielna spółka. Po serii fuzji z innymi firmami stała się cz궜cią grupy kapitałowej CUBE.ITG. Odpowiadając na nasze pytania, CUBE.ITG ośœwiadczyła, że nie jest uczestnikiem postępowania w opisywanej przez nas sprawie i dla jego dobra nie powinna się wypowiadać.

Podejrzany, a wygrywał przetargi organizowane przez policję
Jacek W., prezes i jeden ze wspólników Netline Group, dziśœ wymienianej przy okazji afery z komputeryzacją w państwowych urzędach, zarzuty w œśledztwie dotyczącym m.in. CCS i Air Polonii usłyszał w 2008 roku. ŒŚledztwo w jego sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa i Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu. Tymczasem Netline wygrywał przetargi organizowane m.in. przez Komendę Główną Policji. Przykład: w czerwcu 2009 r. KGP podpisała z konsorcjum, w którym było Netline, kontrakt na budowę systemu komputerowego e-posterunek. Netline chwalił się - w swoich sprawozdaniach finansowych składanych w sądzie - że jego dobre wyniki finansowe to efekt kontraktów z instytucjami publicznymi. Wœród jego klientów były m.in. MON i Główny Urząd Statystyczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska