Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd na skrzyżowaniu Racławickiej ze Skarbowców

Redakcja
Wypadek sprzed tygodnia to kolejne już zderzenie na skrzyżowaniu ul. Racławickiej i Skarbowców
Wypadek sprzed tygodnia to kolejne już zderzenie na skrzyżowaniu ul. Racławickiej i Skarbowców Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Brak sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Racławickiej i Skarbowców. To kolejny drogowy absurd, który zgłaszają nasi czytelnicy.

Na tej krzyżówce brak jest sygnalizacji świetlnej. I może to stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. Tydzień temu pisaliśmy o wypadku w tym miejscu. Zderzyły się dwa samochody: mazda i toyota. Jedna osoba została ranna - to kierowca toyoty. Przewieziono go do szpitala z urazem nogi. Skrzyżowanie było całkowicie zablokowane.

- Wyjeżdżałem z ulicy Racławickiej. Toyota skręcała w lewo z Racławickiej w Skarbowców, nie ustąpiłem pierwszeństwa, na środku skrzyżowania doszło do zderzenia - mówił kierowca mazdy.

Wypadek na Racławickiej. Zablokowane skrzyżowanie

Do tego wypadku prawdopodobnie by nie doszło, gdyby były tam światła. Krzysztof Janiczek z firmy Prometeus zarządzającej nieruchomościami walczył o światła w tym miejscu. - Dotąd bezskutecznie, urzędnicy nas nie wysłuchali – mówi.

Wraz z innym zarządcą i wspólnotami mieszkaniowymi z tej okolicy, podpisał się pod wysłanym do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta pismem, w którym właściciele i administratorzy pobliskich budynków argumentowali postawienie tam świateł. - Nasz wniosek motywowany jest wzmożeniem ruchu w ostatnich latach na tym skrzyżowaniu - pisali. Obok powstało wiele osiedli, szczególnie ci wyjeżdżający z Racławickiej mogą narzekać na brak sygnalizacji.

Aby przekonać urzędników do wydania korzystnej decyzji, poprosili policję o statystykę zdarzeń drogowych w tym miejscu od 2012 do kwietnia 2015 roku. W tym okresie było tam 21 wypadków: 15 zderzeń bocznych, po dwa tylne i czołowe, raz ktoś wjechał w znak, innym razem pojazd się wywrócił. Wypadek sprzed tygodnia jest kolejnym podobnym, z tym że był groźniejszy, była osoba ranna. Wśród wspomnianych 21 zdarzeń tylko w jednym była osoba poszkodowana. Nie ma jednak co czekać, aż wydarzy się tam tragedia...

Na tym skrzyżowaniu jest już konstrukcja do powieszenia świateł, bo sygnalizatory... kiedyś już tam były. Powieszono je wiele lat temu, po czym zdjęto. - Zdemontowano je ze względu na zbyt małe natężenie ruchu - mówi Ewa Mazur ze ZDiUM. Przyznaje jednak, że powstało wiele nowych osiedli i od czasu zdjęcia świateł, ruch znacznie się tam zwiększył.

Urzędnicy to zauważyli. - Światła wrócą tam jeszcze w tym roku. Na razie musimy sporządzić kosztorys, o który zwrócił się do nas Wydział Inżynierii Miejskiej - mówi Ewa Mazur. Wyjaśnia, że teraz sygnalizacja będzie tam na stałe, bo na ul. Racławickiej aut wciąż przybywa, a będzie ich jeszcze więcej. Na razie to ślepa ulica, ale w tym roku ruszy jej rozbudowa. Droga będzie przedłużona przez most na Ślęzie do alei Piastów.

Trwa głosowanie w naszym plebiscycie na największe absurdy drogowe we Wrocławiu. Można do niego zgłaszać każde miejsce, gdzie kierowcy stoją w korkach przez źle funkcjonującą sygnalizację czy znaki.

Drogowe absurdy we Wrocławiu PLEBISCYT

W naszym plebiscycie w czołówce niezmiennie są rondo Ojca Pio na ul. Zwycięskiej, zwężenie przed mostem Zwierzynieckim, zjazd z Klecińskiej w kierunku Hallera, rondo Pileckiego i przejazd kolejowy na Strzegomskiej czy likwidacja podziemnego przejścia Świdnickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska